W hali basenowej od 26 czerwca jednocześnie przebywać będzie mogło maksymalnie 75 osób, a na jednym torze w basenie sportowym maksymalnie cztery. Nie będziemy mogli wypożyczyć sprzętu sportowego, a w szatni i na holu będziemy musieli mieć maseczkę. Zalecane jest też zachowanie dwumetrowego dystansu.
To niewątpliwie dobra wiadomość dla miłośników pływania ze Świecia i okolic. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno otwarcie parku wodnego, nawet w obliczu zielonego światła ze strony rządu stało pod wielkim znakiem zapytania. Głównie ze względów finansowych. Pytania w tej sprawie zadawali podczas ostatniej sesji radni Dariusz Woźniak i Sebastian Glaziński. Tomasz Keller, prezes spółki Vistula Park zarządzającej obiektem odpowiadał z założeniem, że przepisy zezwalałyby na otwarcie obiektu dla 30 procent klientów. Bo o takich obostrzeniach mówiło się w kuluarach. - Nie da się otworzyć basenu na pół gwizdka. Przy takim założeniu mielibyśmy tylko 30 procent wpływów z biletów, a koszty sprzątania, energii, wynagrodzeń ratowników i chemii basenowej musielibyśmy ponieść w stu procentach. Możliwe, że całkowity postój byłby tańszy, niż uruchomienie obiektu dla 30 procent klientów – mówił Tomasz Keller podczas sesji.
Przepisy pozwolą jednak na otwarcie basenów dla połowy klientów. Czyli w przypadku Świecia – 75 osób. - Nie robiliśmy jeszcze dokładnej analizy finansowej, ale śmiem twierdzić, że jest to już na skraju opłacalności – ocenia prezes spółki. - Tym bardziej, że dłuższa przerwa technologiczna nie wpływa korzystnie na aparaturę basenową. Nie wykluczamy jednak, że będziemy musieli zwrócić się o finansową pomoc do gminy – dodaje.
O to z jakich form rządowego wsparcia skorzystała spółka Vistula Park w obliczu kryzysu pytał podczas sesji radny Dariusz Woźniak. - Skorzystaliśmy łącznie z trzech mechanizmów tarczy antykryzysowej, która przyniosła spółce około 300 tysięcy złotych. Gdybyśmy mogli otworzyć już teraz obiekt bez ograniczeń, to najprawdopodobniej wyszlibyśmy z kryzysu bez szwanku – odpowiedział Tomasz Keller.
Zgodnie z rządowymi wytycznymi, baseny otwarte mogą być od 6 czerwca. Dlaczego zatem świecianie muszą czekać 20 dni? - Uruchomienie procedury basenowej trwa dość długo. Trzeba nalać wodę, ogrzać ją i pobrać próbki do badań. To minimum 10 dni od momentu podjęcia decyzji o otwarciu. Oczywiście jeśli wyniki wody byłyby dobre – odpowiada prezes spółki.
Od soboty natomiast korzystać będzie można ze strefy cardio i groty solnej. Tam także obowiązywać będą obostrzenia. Dotyczą głównie dezynfekcji sprzętu i noszenia maseczek w szatniach.
A co nowego czekać będzie klientów basenu? - W trakcie przerwy zrobiliśmy niezbędne serwisy i dokonaliśmy kilku drobnych prac kosmetycznych. Pospawaliśmy też nieckę w basenie rekreacyjnym i wyłożyliśmy płytkami schody, które prowadzą do zjeżdżalni – odpowiada Tomasz Keller. A co z nieestetycznie wyglądającą niecką w basenie sportowym?
Zamówiliśmy ekspertyzę. Próbki trafiły do laboratorium. Wyniki będą prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami. Dadzą odpowiedź na to w czym tkwi problem i co trzeba zrobić, żeby z nim sobie poradzić. Będziemy mogli policzyć też koszty. Decyzję będzie musiał podjąć jednak właściciel obiektu, którym jest gmina Świecie – odpowiada Tomasz Keller.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
