Policja Jelenia Góra.
Mundurowych wezwała na pomoc konkubina 40-latka, która w mieszkaniu zastała ślady krwi na nożu i kiju od mopa. Jej partner spał. Był pijany. W kącie leżały ciężko ranne dwa koty. Policjanci wezwali pracowników schroniska dla zwierząt.
- Pracownik schroniska zabrał 2 koty, które miały poważne obrażenia ciała i przekazał je do lecznicy weterynaryjnej - relacjonuje Małgorzata Gorzelak z policji w Jeleniej Górze. Jeleniogórzanin został zatrzymany w Policyjnej Izbie Zatrzymań.
Z ustaleń policjantów wynikało, ze konkubina mężczyzny, po przybyciu z pracy ok godziny 22.30 w dniu poprzednim, zastała śpiącego mężczyznę oraz ślady krwi w mieszkaniu oraz na nożu i metalowym kiju do mopa, a także dwa koty z poważnymi ranami na ciele. Policjanci wezwali pracownika schroniska, który przekazał zwierzęta do lecznicy weterynaryjnej. Mężczyzna natomiast został zatrzymany w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany, postawiono mu zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Sprawca przyznał się do zarzucanego czynu. Twierdził podczas przesłuchania, że nie pamięta swojego zachowania wobec zwierząt i przyczyn ich pobicia
, ponieważ był pod wpływem alkoholu - mówi Małgorzata Gorzelak.
40-letni mężczyzna może odpowiedzieć za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?