Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia za Grzybem

Tomasz Kuczyński
- Nie wiem, dlaczego zostałem tak potraktowany przez CBA. Przecież mogli mi przysłać wezwanie, pojechałbym do Wrocławia. Nie uciekłbym przecież za granicę - mówi pomocnik Polonii Bytom, Rafał Grzyb, prosząc, aby jego ...

- Nie wiem, dlaczego zostałem tak potraktowany przez CBA. Przecież mogli mi przysłać wezwanie, pojechałbym do Wrocławia. Nie uciekłbym przecież za granicę - mówi pomocnik Polonii Bytom, Rafał Grzyb, prosząc, aby jego nazwisko pisać w całości, a na zdjęciach nie zakrywać oczu czarnym paskiem.

Wczoraj zarząd Polonii spotkał się z "Grzybkiem" i postanowił nie karać zawodnika w żaden sposób, dopóki nie będzie wyroku sądowego lub decyzji ze strony Wydziału Dyscypliny.

Wrocławska prokuratura postawiła Grzybowi zarzut przyjęcia łapówki, związanej z meczem Wiernej Małogoszcz z Motorem Lublin w 2005 roku. Grzyb grał wtedy w Wiernej i właśnie dlatego, że nie był w tamtym okresie zawodnikiem "niebiesko-czerwonych", działacze z Bytomia nie wyciągnęli wobec niego sankcji.

W Polonii mają żal do CBA , za to, w jaki sposób potraktowano zawodnika tego klubu. - To prawda. Nie pozwolono mi nawet wykąpać się po meczu ze Śląskiem. Postawiono mi jeden zarzut, dotyczący wydarzeń sprzed kilku lat, chyba można było mnie inaczej potraktować. Co do sprawy Wiernej, nie chcę niczego komentować. Cieszę się, że mogę nadal trenować i grać w Polonii - kończy "Grzybek".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polonia za Grzybem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto