Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomiłowo: W sądzie zapadł wyrok w sprawie zagryzienia przez psy niepełnosprawnego 64-latka [ZDJĘCIA, WIDEO]

Tomasz Turczyn
Miejsce dramatu w Pomiłowie
Miejsce dramatu w Pomiłowie FOT.R.PIETRASZ
W Sądzie Rejonowym w Sławnie miało miejsce posiedzenie, gdzie sąd rozpatrzył wniosek obrońcy oskarżonego o nieumyślne przyczynienie się do śmierci niepełnosprawnego mężczyzny, który był na jego posesji, w miejscowości Pomiłowo, gościem. To tutaj mężczyznę zagryzły psy. Oskarżony wnioskował o dobrowolne poddanie się karze.

- Oskarżony otrzymał rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i dozór kuratora - informuje Sławomir Przykucki, rzecznik sławieńskiego sądu. -To oznacza, że sąd przychylił się do wniosku o dobrowolnemu poddaniu się karze. Zmarły mężczyzna był przyjacielem oskarżonego i ten przyznał się do winy i wyraził skruchę - podsumowuje.

Tragedia rozegrała się 31 maja ubiegłego roku w miejscowości Pomiłowo pod Sławnem. Wówczas na posesję został zaproszony niepełnosprawny 64-lartek poruszający się na wózku inwalidzkim.

- Dramat wydarzył się około godziny 14.30 - mówi asp. sztab. Łukasz Ochędalski z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. - Ze wstępnych informacji, wynikało, że właściciel posesji wprowadzał na jej teren niepełnosprawnego kolegę na wózku inwalidzkim. W trakcie tej czynności cztery duże psy (rasy mieszanej) pochodzące z tej posesji zaatakowały niepełnosprawnego.

Policjant zaznacza, że właściciel posesji nie dał rady odgonić zwierząt.

- Wcześniej 64-latek pomieszkiwał w przyczepie kempingowej, która tu stała - mówi Władysław Paliński, sołtys Pomiłowa. - Miał się tu przenieść na stałe. Brat akurat naszedł, gdy 64-latek wysiadał z taksówki. Kolega zawiózł go na wózku inwalidzkim na teren swojej posesji i już wtedy doskoczył do niego jeden agresywny pies. Ale właściciel go przepędził. Brat odszedł, ale po chwili wrócił. I zobaczył, jak cztery psy gryzą i ciągną 64-latka w różne strony. Widok był przerażający - akcentuje.

Z ustaleń policji wynika, że...

- Na ciele zmarłego były widoczne rany kąsane - mówił z kolei asp. sztab. Ochędalski. - Naszych funkcjonariuszy wezwała sąsiadka, która widziała przebieg zdarzenia. Gdy dojechali policjanci, to na ich oczach psy szarpały mężczyznę. Zwierzęta udało się im odgonić.

Prokurator zadecydował o uśpieniu agresywnych psów. Ze zleconej sekcji zwłok zmarłego wynikło, że przyczyną zgonu były pogryzienia, a konkretnie przerwanie ważnych naczyń krwionośnych. Innymi słowy 64-latek wykrwawił się.

W dniu tragedii policja ustaliła jeszcze, że właściciel zwierząt był w stanie upojenia alkoholowego. Decyzja sławieńskiego sądu jest nieprawomocna.

Źródło - wideo: TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto