Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powrót królowej Marysieńki

RAFAŁ ŚWIĘCKI
JELENIA GÓRA Gazowana Marysieńska, którą gasiło pragnienie kilka pokoleń jeleniogórzan powróci do sklepów. Uzdrowisko Cieplice znalazło dwie firmy zainteresowane sprzedażą wody.

JELENIA GÓRA
Gazowana Marysieńska, którą gasiło pragnienie kilka pokoleń jeleniogórzan powróci do sklepów. Uzdrowisko Cieplice znalazło dwie firmy zainteresowane sprzedażą wody.

Jeden z symboli uzdrowiskowych Cieplic – woda mineralna Marysieńka zniknęła z rynku w lipcu ubiegłego roku. Niedawno pojawiły się jednak dwie firmy, które są zainteresowane zagospodarowaniem źródła leczniczej wody.

– Jedna złożyła ofertę ustnie. Druga zaoferowała chęć dzierżawy rozlewni na piśmie. Bardzo nam zależy, aby woda powróciła na rynek, ponieważ kojarzy się ona z Cieplicami i uzdrowiskiem – mówi prezes Uzdrowiska Cieplice, Roman Jałako.
Niebawem zarząd uzdrowiska rozstrzygnie, z którą firmą będzie współpracował.
Butelkowana woda „Marysieńka” powinna pojawić się na początku maja.
Wieloletnia tradycja
Leczniczą wodę ze znajdującego się na głębokości 50 metrów źródła zaczęli butelkować i sprzedawać jeszcze Niemcy. Do dziś w rozlewni pozostały stare przedwojenne butelki z wytłoczonymi napisami. Po wojnie produkcją wody już pod marką „Marysieńka” zajęli się polscy gospodarze Uzdrowiska Cieplice. Trafiała do sklepów, kupowały ją też dla swych załóg największe zakłady przemysłowe na terenie Dolnego Śląska. Po transformacji ustrojowej Uzdrowisko Cieplice zrezygnowało z produkcji wody i dzierżawiło rozlewnię kolejno kilku firmom. Ostatni dzierżawca sprzedawał wodę właściwie w całej Polsce. Niestety w ubiegłym roku firma wpadła w poważne tarapaty finansowe.
Uzdrowisko musiało wypowiedzieć umowę, ponieważ spółka nie płaciła za wodę pobieraną ze źródła, były zaległości w opłatach za energię elektryczną i czynsz.
Właścicielem znaku handlowego „Marysieńka” jest Uzdrowisko Cieplice. Jednak uzdrowisko nie zamierzało samodzielnie uruchomić produkcji wody.
– Sami jej nie rozlewaliśmy, gdyż misją uzdrowiska jest prowadzenie usług leczniczych, a nie sprzedaż wody – wyjaśnia prezes Jałako.
Do tego czasu uruchomienia produkcji „Marysieńki” kuracjusze i mieszkańcy mogą napić się leczniczej wody w pijalni uzdrowiska.
Można jej tam zaczerpnąć bezpłatnie, ponieważ gmina Jelenia Góra finansuje jej wydobycie. Wodę można nabierać w dni powszednie Zakładzie Przyrodoleczniczym przy ul. Piotra Ściegiennego i każdego dnia w Domu Zdrojowym. Jednorazowo można nabrać maksimum 10 litrów.

Zdrowa Marysieńka
Marysieńka jest najbardziej cenioną z wód wydobywanych ze źródeł na terenie Cieplic. Nazwa ta wywodzi się od imienia żony zwycięzcy wiedeńskiego króla Jana III Sobieskiego - Marii Kazimiery d`Arquien, która począwszy od roku 1686 kilkakrotnie odwiedzała Cieplice. Profesorowie Wrocławskiej Akademii Medycznej od 1958 roku prowadzą badania nad walorami leczniczymi wody. Ma ona działanie bakteriobójcze i moczopędne. Posiada wysoką zawartość fluoru, dzięki czemu zapobiega powstawaniu próchnicy. Szczególnie zalecana do leczenia i zapobiegania osteoporozie, infekcjom dróg moczowych, kamicy nerkowej. Ponadto pomaga w leczeniu przewlekłej niewydolności nerek.

– Nie można jej jednak pić codziennie – przestrzega prezes uzdrowiska Roman Jałako – wcześniej należy skonsultować się z lekarzem, bowiem nasza woda działa jak lekarstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto