Pożar w Kostrzycy był widoczny z odległości kilku kilometrów. Spłonął budynek mieszkano-gospodarczy. W gaszeniu pożaru w Kostrzycy wzięło udział 31 strażaków z państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
- Zaraz po dojeździe pierwszych zastępów na miejsce pożaru doszło do zawalenia się części stropu i dachu nad częścią gospodarczą. Strażacy w pierwszej kolejności udzielili pomocy medycznej osobie, która pod wpływem emocji straciła przytomność - mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk.
Pożar w Kostrzycy - brakowało wody
Z uwagi na zgromadzone na poddaszu materiały palne, w tym słomę i siano, pożar bardzo intensywnie rozwijał się pod blaszanym dachem. Aby woda skutecznie gasiła pożar strażacy musieli usunąć przekrycie z blachy. W takich warunkach nie było to łatwe zadanie. Utrudnieniem było również niskie ciśnienie w przeciwpożarowej sieci wodociągowej. Dlatego dowodzący akcją zdecydował o zorganizowaniu zaopatrzenia w wodę z pobliskiego strumienia, a także na dowożeniu wody samochodami gaśniczymi.
Strażacy ewakuowali też sprzęt rolniczy oraz wyposażenie części mieszkalnej. Akcja gaszenia pożaru w Kostrzycy trwała prawie 9 godzin – ostatni strażacy wrócili do strażnicy około godziny drugiej w nocy. Spaleniu uległa drewniana konstrukcja dachu oraz zgromadzone na poddaszu materiały. Pożar nie przedostał się do części mieszkalnej budynku. Jednak i ta część budynku ucierpiała po zalaniu wodą. Prawdopodobna przyczyna pożaru nie została ustalona.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?