- Nakazano mam je zdjąć we wtorek. Nie zgodziliśmy się na to. Polecenie zdjęcia transparentów otrzymała więc ochrona – informuje Ireneusz Oracz, szef zakładowej Solidarności.
Właścicielem Jelfy w ubiegłym roku został kanadyjski gigant farmaceutyczny - Valeant Pharmaceuticals International. Wykupił on większość udziałów w litewskiej grupie Sanitas, posiadającej 100 procent udziałów w Jelfie.
- Nowi właściciele niestety zaczynają rządy od konfliktu z pracownikami. Pierwsze decyzje dotyczyły zwolnień pracowników, a w kolejnej zarząd spółki domaga się zawieszenia obowiązującej w przedsiębiorstwie umowy społecznej – mówi Franciszek Kopeć, przewodniczący Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność.
Układ zbiorowy zawarty w 1995 roku i renegocjowany dziewięć lat później, przed sprzedażą Litwinom państwowej wówczas firmy, gwarantuje załodze szereg przywilejów: płacowych, emerytalnych i zdrowotnych. Dawał też części załogi gwarancje zatrudnienia. Okres ochrony niektórych pracowników ma obowiązywać jeszcze przez pięć lat.
- Według nas próba likwidacji układu zbiorowego to wstęp do kolejnych zwolnień. W tej chwili w zakładzie pracuje ok. 700 osób. Słychać głosy, że redukcja może dotyczyć ok. 200 pracowników. Nie mamy jednak żadnych oficjalnych informacji na ten temat – podkreśla Ireneusz Oracz.
Konflikt załogi z zarządem dotyczy też postulatu zwiększenia płac. Związkowcy chcą by każdy pracowników otrzymał podwyżkę o wskaźnik inflacji, ale by suma podwyżki nie była niższa niż 200 zł. W ten sposób chcą, by lepiej zaczęli zarabiać najniżej uposażeni pracownicy. Zarząd firmy upiera się przy podwyżce o wskaźnik inflacji, czyli każdy z zatrudnionych miałby otrzymać o 4,3 procenta pensji więcej.
Niezadowolenie związkowców wywoła też decyzja zarządu, pozbawiająca czterech pracowników firmy możliwości zaciągnięcia zakładowej pożyczki.
- Komisja socjalna je przyznała, ale zarząd cofnął pożyczki sugerując, że te osoby zostaną zwolnione za jakiś czas – tłumaczy Oracz.
SUPERPIES DOLNEGO ŚLĄSKA - GŁOSOWANIE
Jego zdaniem krzywdząca jest również decyzja zarządu o wyłączeniu jednego z działów firmy z możliwości otrzymania nagród rocznych.
- Pracownicy mogą otrzymać 500 zł nagrody jeśli w ciągu roku nie spędzili na zwolnieniu chorobowym żadnego dnia pracy. Zarząd uniemożliwia to pracownikom pionu handlowego – dodaje związkowiec.
Pracownicy Jelfy nie planują na razie przerwania pracy. Prezes firmy Marek Wójcikowski był nieuchwytny, bo przebywał poza Jelenią Górą.
- Proszę kontaktować się w przyszłym tygodniu - usłyszeliśmy w jego sekretariacie. Według informacji przekazanych przez stronę związkową, na razie nie ma żadnej płaszczyzny porozumienia z zarządem firmy. Spór ma pomóc rozwiązać mediator, który powinien pojawić się w Jelfie w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?