Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przełamanie BKS Bolesławiec. Wygrali pierwszy mecz w klasie okręgowej

Grzegorz Bereziuk
Dopiero w piątej kolejce piłkarzom BKS Bolesławiec udało się odnieść zwycięstwo w klasie okręgowej. Zespół trenera Sebastiana Tylutkiego wygrał w Piechowicach z tamtejszą Lechią.

Pierwsza połowa nie zachwyciła. Sytuacji było jak na lekarstwo. Za sprawą piechowiaczan w zasadzie tylko raz zrobiło się gorąco w 16-tce BKS, ale Dominikowi Pietrzykowskiemu zabrakło zimnej krwi. Z drugiej strony było niewiele lepiej. Owszem było kilka spięć, ale o klarownych okazjach ciężko powiedzieć. Dodajmy, że więcej stresu miejscowym fanom niż zawodnicy gości, zgotował bramkarz Mateusz Marceniuk, który nie miał swojego dnia i kilka razy niepewnie interweniował, m.in. w 45. min.

Na szczęście dla gospodarzy Marek Majka nie wykorzystał jego błędu. Niespełna 60 sekund po zmianie stron goście objęli prowadzenie. Autorem gola był Dorian Latała, który zamknął dośrodkowanie. W kolejnej akcji Marceniuk obronił uderzenie Adriana Puzio. Ostre reprymendy z ławki trenera Marcina Ramskiego sprawiły, że jego podopieczni przeszli do ofensywy. Dobrą okazję miał Marcin Morański, ale jego strzał ofiarnie zablokował obrońca BKS. Szansę na drugiego gola miał Latała, jednak zamotał się pod bramką gospodarzy i zawodnicy Lechii zażegnali niebezpieczeństwo. W 69. min Sebastian Rzepecki kapitalnie huknął z rzutu wolnego, ale interwencją klasy światowej popisał się Jakub Walczak. 5 minut później było po meczu. Szybką kontrę bolesławian główką wykończył Łukasz Graczyk, ustalając końcowy wynik na 0:2.

- Powiem szczerze, że spodziewaliśmy się cięższego meczu. Powinniśmy wygrać dużo wyżej, niestety cały czas szwankuje ostatnie podanie, skuteczność. Cały czas wierzymy, że dopniemy do tej czołówki - mówił po meczu Sebastian Tylutki, trener BKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto