Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przełamuje tabu o pole dance i odsyła do lamusa erotyczny kontekst tańca

magda
Pole dance jest połączeniem tańca i akrobatyki. Według oborniczanki szczupła sylwetka jest efektem ubocznym. Fioletowe siniaki, które powstają w trakcie ćwiczeń, są niczym rany wojenne, kształtujące charakter tancerza

Pole dance to seksowne ćwiczenia na rurze, które skutecznie wysmuklają sylwetkę, podnoszą świadomość ciała i uczą zmysłowych ruchów. W przeciwieństwie do erotycznego tańca na rurze, czyli lap dance, wykonywanego w klubach ze stiptizem, pole dance jest dyscypliną sportową, której zasadniczym celem jest poprawa sprawności, zwinności oraz świadomości ciała.

Pole dance to przede wszystkim taniec sportowy. Łączy elementy fitness, akrobatyki oraz ćwiczeń siłowych, które pasjonatki wykonują przy użyciu zamontowanego pionowo drążka. Taniec na rurze jest sportem, w którym najważniejsze jest prawidłowe wykonywanie określonych figur. Choć lap i pole dance mają wiele cech wspólnych, to drugi wykonuje się po to, aby poprawić sprawność fizyczną i przy okazji nabyć umiejętność zmysłowego poruszania się. Każda z pań marzy o szczupłym i wysportowanym ciele.

Skutkiem ubocznym jest osiągnięcie takich efektów w postaci jędrnego ciała, silnych mięśni i giętkiego kręgosłupa. W Polsce z roku na rok rośnie grono miłośniczek tańca na rurze. Również w Obornikach powstało miejsce, w którym kobiety chcące nauczyć się tego sportu, mogą śmiało wyginać ciała na rurach. Dla kobiet, które szukają czegoś więcej od tradycyjnego areobiku i ćwiczeń siłowych, to strzał w dziesiątkę.

Weronika Wróblewska, dwudziestojednoletnia mieszkanka Obornik, już od najmłodszych lat była związana z tańcem. Jako mała primabalerina poprzez rozmaite gry i zabawy taneczne uczyła się podstawowych póz, pracy stóp oraz rąk. Podczas zajęć poznała zasady i elementy tańca klasycznego, a zdobyte umiejętności z dumą prezentowała rodzinie. Zajęcia baletowe pomogły Weronice nabrać pewności siebie i pokonać nieśmiałość. Wspomogły również samodyscyplinę, która przeniosła się z tańca na inne dziedziny życia.

-_ Każda mała dziewczynka marzy o zostaniu baletnicą. Tak też było w moim przypadku. Kiedy myślimy o balecie stają przed oczami dziewczynki w tiulowych spódniczkach, które pod okiem surowej nauczycielki walczą o tytuł primabaleriny. Ten sport uchodzi za najbardziej klasyczny, niezwykle trudny i wymagający. Pozwolił mi nabyć nawyk trzymania prawidłowej postawy ciała, wyczucia rytmu, rozwinąć ogólną koordynację ruchową. Taniec dał mi przede wszystkim giętkość i elastyczność całego ciała, która utrzymuje się od tamtego czas_u - dodaje Weronika.

Za pasją, jaką jest dla oborniczanki taniec, kryją się wyrzeczenia, ciężka praca, dieta i kontuzje. Urazy, przeciążenia, czy inne niedyspozycje powodujące wyłączenie z treningów. Kontuzja, to często kryzysowy moment, który wiąże się z nieprzyjemnymi emocjami. Kilka lat temu przekonała się o tym Weronika. Dwudziestojednolatka przez zdarzenie losowe zaczęła odczuwać chroniczny ból w kolanie. Przez parę miesięcy nogę miała w gipsie, a później przeszła zabieg atroskopowy. W chwili obecnej nadal chodzi z zerwanym więzadłem krzyżowy, co daje jej niestabilność stawu w trakcie tańca.

Ból pojawiał się coraz częściej nie tylko po zajęciach, ale i podczas chodzenia. Maści i okłady przestawały dawać efekty. W pewnym momencie chodzenie po schodach czy przysiad stawały się niemożliwym wyczynem. Pasja i wielka miłość, którymi obdarzyła taniec wiele lat temu, nawet w tak trudnej sytuacji brały w górę i odwodziły ją od podjęcia trudnej decyzji, czyli rezygnacji.

- Sport rzeźbi nie tylko ciało, ale i charakter, dlatego poddanie się nigdy nie było dla mnie opcją Więzadło można operować i zrekonstruowa, ale czas rehabilitacji jest tak długi, że nigdy się na to nie zdecydowałam, tym bardziej że w moim obecnym zajęciu mi to nie przeszkadza. W życiu wygrywa tak naprawdę ten, co pokonał samego siebie. Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zrezygnować. Każda skuteczna zmiana rozpoczyna się od wzięcia pełnej odpowiedzialności za to, co się robi. Kontuzje psują plany, marzenia, ale są dla nas chlebem powszednim. Często sportowiec doznaje urazu przez przypadek, nieuwagę, złe nawyki czy zaniedbania. W moim przypadku promieniujący i frustrujący ból sprawiał, że nie byłam zdolna do ćwiczeń. Nie chciałam jednak zaprzestać tańczyć i szukałam dziedziny, w której będę mogła uczestniczyć bez bólu. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z pole dance - mówi kobieta.

Taniec na rurze uchodzi za jeden za najbardziej atrakcyjny sport, który pozwala ukształtować przez zróżnicowane i dynamiczne elementy sylwetkę marzeń. Choć do niedawna był kojarzony wyłącznie ze stiptizem, dziś wiele klubów fitness ma w swojej ofercie zajęcia z wykorzystaniem metalowego drążka. Pierwsze kroki Weroniki w nauce pole dance polegały na opanowaniu ćwiczeń wzmacniających i rozciągających ciało, ponieważ podczas treningu pracują wszystkie mięśnie ciała, zaczynając od nadgarstków, przez barki, ramiona, brzuch, plecy, pośladki, uda, łydki, na stopach kończąc. Weronika z coraz większą łatwością wykonuje figury, które opierają się na utrzymaniu równowagi w jednej pozycji, mając za punk zaczepienia ugiętą pod kolanem nogę lub rękę.

- Oprócz korzyści dla zdrowia i figury, taniec na rurze ma pozytywny wpływ na samoocenę. Ćwiczenia pomagają spalić kalorie, zmniejszyć poziom stresu i wpływają korzystnie na stawy, i mięśnie. Warto podkreślić, że w zajęciach z użyciem drążka chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, poprawę kondycji fizycznej. Efektem jest większa świadomość ciała, która wpływa na to, że panie czują się kobieco i seksownie - dodaje Weronika.

Tancerka walczy z stereotypowym kojarzeniem tańca na rurze, wykonywanego przez skąpo ubrane kobiety w klubach nocnych. - Żaden taniec nie budził takich kontrowersji, co pole dance. Tańczymy na rurach, ale nie jesteśmy striptezerkami, czy prostytutkami. Przeciwstawiamy się siłom grawitacji, które dla niejednego widza wydają się niemożliwe. Każde zajęcia dają o wiele większy wycisk niż siłownia, a każda figura wymaga koncentracji. W tym tkwi właśnie piękno pole dance - kończy Weronika.

Co nowego w kinach, teatrach i klubach? [19 marca]

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto