Wchodząc do Dziennego Domu Pobytu Rachcinie już słychać radosny śmiech i gwar rozmów. Seniorzy dzień spędzają aktywnie, nie ma czasu na nudę. Wiele osób mieszka samotnie, a to dla nich jedyna okazja na spotkanie z osobami w podobnym wieku. Na miejscu jest też pielęgniarka, radca prawny, animatorki, a także rehabilitant. Wyposażone sale, w tym sala do ćwiczeń, to jedno, ale najważniejszy jest jednak kontakt z drugim człowiekiem i rozmowa.
Z programu korzysta 59 mieszkańców gminy Bobrowniki, podzielonych na trzy grupy. Wszystko przez obostrzenia. Na zajęcia mogą przychodzić sami lub skorzystać z zapewnionego transportu.
DDP działa od marca, ale dopiero w maju wszyscy mogli spotkać się w budynku. Wcześniej animatorki odwiedzały seniorów w domach, dostarczały posiłki i zajęcia do zrobienia.
- Rozdawaliśmy krzyżówki, rebusy, ale także robótki ręczne dla chętnych. Panie szyły piękne misie – opowiada Krzysztofa Wycichowska, kierownik DDP w Rachcinie.
Pomysłów na zajęcia nie brakuje. Seniorzy mogą skorzystać z zajęć kulinarnych, plastycznych, ruchowych, relaksacyjnych, krawieckich…
– Pielęgniarka jest u nas trzy razy w tygodniu. Z usług radcy prawnego mogą skorzystać także inni mieszkańcy gminy. Zainteresowaniem cieszą się też zajęcia z psychologiem, które uczą asertywności, zwiększają pewność siebie, uczą pracy w grupie. To osoby starsze, które znów muszą nauczyć się funkcjonować z innymi. Zawsze byli sami, mieli swoje przyzwyczajenia – wyjaśnia kierownik Wycichowska.
Seniorzy są zachwyceni. Na zajęcia przychodzą chętnie. - Zachęciła mnie synowa. Na początku się wahałam, ale teraz jestem zachwycona. Cieszę się, że taka instytucja powstała w naszej gminie. Nie wiem, czy może być coś lepszego dla seniorów – opowiada pani Irena, 97-letnia mieszkanka Rachcina.
Pan Janusz ma 69 lat, to jeden z trzech mężczyzn, którzy zapisali się do DDP. - Są smaczne posiłki, można zrobić coś dobrego i czegoś się nauczyć – skromnie powiedział.
Pani Genowefa nie może doczekać się kolejnego dnia zajęć. - W domu jestem sama, a tu mam towarzystwo.
Uczestnicy sami wymyślają sobie zajęcia i podają pomysły na spędzenie wolnego czasu.
- Cześć grupy jest bardzo aktywna. Chcą piec ciasta, myślą o rowerowej wycieczce. Czekamy aż obostrzenia będą mniejsze – powiedziała Krzysztofa Wycichowska. - Jednym z pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu Seniorom w naszym DDPS+ jest Nordic Walking. Regularna aktywność fizyczna osób starszych, pozwala zredukować nadciśnienie, poprawić sprawność układu krążenia, obniżyć poziom cholesterolu i cukru we krwi. Dodatkowo kijki poprawiają zmysł równowagi.
Seniorzy upodobali sobie szczególnie gry planszowe – bingo, domino i inne. Na rozgrywki często przyjeżdża wójt Jarosław Poliwko. - Boje się, że mnie zwolnią. Jestem tu tak często – żartuje. - To przy okazje zagospodarowanie starego budynku. Tylko część pomieszczeń została dobudowana. Seniorzy nie chcą wracać do domów, tu czas leci szybciej i aktywniej.
Uczestników Dziennego Domu Pobytu odwiedził także Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski. - To doskonale, że powstają takie instytucje. Nasze społeczeństwo się starzeje i seniorom też coś się należy – powiedział.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?