Strzegą bezpieczeństwa kąpiących się, choć nikt im za to nie płaci
– Ciągnie nas do wody – mówią zgodnie. – Wszyscy są po kursie młodego ratownika i w komplecie, choć mają wakacje, pojawiają się na kąpielisku przy ulicy Sudeckiej. – Są pomocni – mówi ratowniczka Iwona Zimny, która nadzoruje młodszych kolegów
Wkładają pomarańczowe koszulki, na szyję wieszają gwizdki i zajmują stanowiska wokół niecek wypełnionych wodą. Estera Wiśniewska, Kasia i Ania Futoma, Alicja Kryńska, Paula Paradysz i Damian Wiśniewski nie otrzymują pieniędzy za swoją pracę. Każde z nich spędzi tu co najmniej 100 godzin wypatrując niebezpieczeństwa.
– Młodzież odbyła w Pilchowicach szkolenie w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym pod kierunkiem Krzysztofa Czaplickiego. Mają uprawnienia młodego ratownika, więc chętnie widzimy tę grupkę na naszym kąpielisku – mówi kierownik obiektu Grażyna Stywryszko.
Po odbyciu obowiązkowych praktyk i ukończeniu 18 lat staną się pełnoprawnymi ratownikami. Kasia i Damian od września rozpoczną naukę w liceum, pozostałe dziewczyny są jeszcze gimnazjalistkami.
– Podczas egzaminu wszyscy byliśmy traktowani jednakowo – mówią młodzi ratownicy. – Trzeba się było wykazać wiedzą teoretyczną i udowodnić, że potrafimy udzielić pierwszej pomocy. Potem było pływanie na czas i pod wodą, skoki, sprawdzian posługiwania się rzutką, kołem ratunkowym i boją oraz umiejętnością wiosłowania. Nie było łatwo, ale – jak widać – daliśmy radę.
Na razie nie mają jeszcze doświadczenia, bo to dopiero początki. Na dziś synoptycy zapowiadają słoneczną pogodę, a jutro – mają wrócić upały. Oby ratownikom nie przybyło z tego powodu pracy.
Kiedy i za ile
Basen jest czynny od godz. 9 do 18. Wstęp dla dorosłych – 7,50 zł, ulgowy – 3,50 zł. Wynajęcie kabiny kosztuje 3,50 zł. Można wypożyczyć piłkę do gry w siatkówkę, koszykówkę i futbol oraz rakietki do ping ponga i badmintona – wszystko po złotówce za godzinę.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?