Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remontują kościół Wang w Karpaczu

Rafał Święcki
Unijne pieniądze ratują niezwykłą XII-wieczną świątynię Wang w Karpaczu. Drewniany kościołek, przeniesiony belka po belce w Karkonosze z Norwegii, przechodzi gruntowny remont. Udało się już usunąć największe zagrożenie dla skonstruowanej jak łodzie Wikingów świątyni.

Naprawiono mur oporowy zabezpieczający skarpę, na której w XIX-wieku posadowiono budowlę.
- Wysoki na 6 metrów mur oporowy mógł się przewrócić, dziś jest już bezpieczny – mówi Edwin Pech, proboszcz parafii Wang.
Prace kosztowały 1,8 mln zł. Lwia część pochodziła z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego. W ramach tego projektu wymieniono też zniszczone gonty dachu i naruszone zębem czasu elementy ścian.
Proboszcz przygotowując się do remontu odbył z konserwatorem zabytków Wojciechem Kapałczyńskim, podróż studyjną do Norwegii. Podpatrywali jak tamtejsi specjaliści dbają o stare drewniane kościoły.
- Poradzili nam m.in., by drewno do renowacji pochodziło z drzew rosnących w pobliżu kościoła. Zastosowaliśmy się do tych wskazówek. Wymienione deski i gont pochodzi z karkonoskich lasów – dodaje duchowny.
Podczas prac odnaleziono ukryte pod gontem dwie drewniane listewki – swego rodzaju wizytówki stolarzy – dawnych wykonawców. Zawierają ich imiona i nazwiska, opis wykonywanych prac oraz datę 1842. To rok, w którym sprowadzono kościół do Karpacza, by służył tutejszym ewangelikom.
Stare listewki zostały ponownie ukryte. Znalazły się na nich dopiski współczesnych rzemieślników, może ktoś je znów znajdzie za 150 lat.
Parafii udało się też dostać pieniądze z projektu „Wędrowanie bez granic-wzrost atrakcyjności i dostępności obiektów turystycznych stanowiących element międzynarodowej trasy turystycznej Via Sacra” realizowanego w ramach programu Współpracy Transgranicznej Polska – Saksonia. Partnerem w projekcie jest
Ewangelicka Fundacja Kultury, która opiekuje się Świętym Grobem w Görlitz.
Zakończono już pierwszy etap i właśnie rozpoczął się drugi. Parafia w sumie wyda na oba etapy 2,3 mln zł. 85 procent tej sumy pochodzi ze środków unijnych.
Wang, który co roku odwiedza 200 tysięcy turystów, poprawił dostępność świątyni dla osób niepełnosprawnych. Mogą go zwiedzać nawet osoby niewidome. Oglądają dotykiem, dzięki specjalnej makiecie ustawionej na placu kościelnym. Pojawiły się też podjazdy dla osób na wózkach i audio-przewodniki w kilku językach.
W drugim etapie m.in. wyremontowany zostanie krużganek świątyni. On także ma zostać udostępniony osobom na wózkach. Parafia kupi specjalne wąskie pojazdy, bo standardowy wózek nie zmieściłby się w wąskim korytarzyku.
Kościół będzie remontowany nocami, tak by nie ograniczać ruchu turystycznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na karpacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto