Robią zdjęcia na czerwonym świetle

Urządzenie ma sporo pracy, nieraz w ciągu godziny robi zdjęcia ponad 10 samochodom, których kierowcy łamią przepisy. Na razie jeszcze nikt nie dostał mandatu, bo sprzęt uruchomiono na próbę. Wkrótce jednak jeleniogórska straż miejska zacznie egzekwować kary. Strażnicy czekają jedynie na udzielenie licencji , na korzystanie z systemu. Rejestrator umieszczono na tym skrzyżowaniu , bo z doświadczeń i statystyk policyjnych wynika, że na krajowej trójce, na wlocie do Jeleniej Góry od strony Zgorzelca, kierowcy nagminnie przejeżdżają na czerwonym światłe.

Czytaj także:
POLANA JAKUSZYCKA - SERWIS SPECJALNY

- Podczas jednej tylko akcji w ciągu godziny zatrzymaliśmy 13 kierowców, którzy nie zastosowali się do sygnalizacji świetlnej. By to udokumentować rejestrowaliśmy ruch na skrzyżowaniu za pomocą kamery monitoringu miejskiego - wspomina podinspektor Maciej Dyjach, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w jeleniogórskiej komendzie policji.

Jego zdaniem w tym miejscu wielu kierowców rozpędza się nadmiernie i dochodzi do wypadków. To też ma związek z sygnalizacją świetlną.

- Kierujący pędzą by zdążyć przejechać na tzw. późnym żółtym świetle – dodaje policjant.

Maciej Dyjach ma nadzieję, że rejestratory zdyscyplinują kierowców. Przejazd na czerwonym świetle może kosztować 500 zł. Wpływy z mandatów zasilą budżet Jeleniej Góry.

Zobacz także:
STRÓŻ OKRADŁ BUDOWĘ

- Na razie będziemy mieli jeden taki rejestrator. Kupiliśmy go po mocno promocyjnej cenie ok. 80 tys zł. Normalnie taki sprzęt kosztuje około 200 tys zł – mówi Czesław Wandzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.

Jeśli się sprawdzi miasto nie wyklucza zakupu kolejnych rejestratorów.
Według dyrektora Wandzla takie urządzenia przydałyby właściwie się na każdym dużym skrzyżowaniu w Jeleniej Górze.