Rolnicy z powiatu gdańskiego w tym roku chcieliby jeszcze posiać oziminy na polach leżących pod przyszłą autostradą A-1. Nie wiedzą jednak, czy warto.
Siać czy nie? - to pytanie nurtuje kilkudziesięciu plantatorów z powiatów gdańskiego i tczewskiego.
- Na polu sąsiadującym z przyszłą autostradą uprawiam żyto, pietruszkę i marchew - mówi Józef Soból z Kleszczewka. - Jeśli wiosną chciałbym zebrać plony, do października powinienem posadzić rośliny. Nie wiem jednak, czy jest sens kupować nasiona i nawozy. Jeśli ruszą prace przy autostradzie, ciężki sprzęt zniszczy pole.
- Sprzedając grunt pod autostradę zawarłem dżentelmeńską umowę z GTC SA, że mogę siać, póki nie zaczną kopać - dodaje Ryszard Sumisławski z Rębielcza. - Nie wiem, co robić. Decyzji o rozpoczęciu budowy nie ma, a ziemia leży odłogiem.
- Rolnicy nie mają po co wyjeżdżać na pola, chyba, że chcą stracić czas. Prace przygotowawcze w sekcji pierwszej autostrady (Rusocin - Stanisławie) rozpoczynają się w październiku - Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy GTC SA rozwiewa wszelkie wątpliwości. - Wiosną startujemy z budową autostrady.
Prace przygotowawcze to m. in. wytyczenie i budowa dróg dojazdowych, równanie terenu itp. Ewentualne zasiewy zostałyby więc zniszczone. Roboty w tzw. sekcji drugiej, czyli siedmiokilometrowym odcinku A-1 Stanisławie - Swarożyn, rozpoczną się jeszcze wcześniej - na przełomie września i października.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?