Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z prof. Zbigniewem Gonciarzem z Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Wewnętrznych Śląskiej Akademii Medycznej w Sosnowcu

Mariola Marklowska
KRYSTYNA BOCHENEK: Po co nam wątroba? PROF. ZBIGNIEW GONCIARZ: Zanim odpowiem na to pytanie, pozwolę sobie przypomnieć, gdzie się znajduje wątroba. Otóż narząd ten leży w jamie brzusznej, tuż poniżej przepony.

KRYSTYNA BOCHENEK: Po co nam wątroba?

PROF. ZBIGNIEW GONCIARZ: Zanim odpowiem na to pytanie, pozwolę sobie przypomnieć, gdzie się znajduje wątroba. Otóż narząd ten leży w jamie brzusznej, tuż poniżej przepony. Ma nieprawdopodobną zdolność regeneracji. Fenomenem wątroby (nie ma tego żaden inny narząd) jest jej ukrwienie. Do każdego narządu krew płynie od serca aortą, a wraca żyłą. W przypadku wątroby również jest podobnie, ale nie tak samo, ponieważ oprócz tętnicy do wątroby wpływa jeszcze jedno naczynie — żyła wrotna, która niesie krew z jelit, trzustki, śledziony. Wątroba ma zatem podwójne unaczynienie. Jedno normalne, takie jak inne narządy, a drugie czynnościowe. Wszystko zatem, co zjemy, co przedostanie się do żołądka i jelit, trafi również do wątroby. Na dodatek to drugie unaczynienie jest ważniejsze, ponieważ około 70 proc. krwi do wątroby płynie z jelit, a tylko 30 proc. z serca.
Teraz możemy sobie wreszcie odpowiedzieć na pytanie, po co jest wątroba. Ano po to, żeby przysłowiowy kotlet schabowy, który uległ najpierw przemianie w jelitach, został następnie przerobiony w wątrobie. Wszystko, co dociera do wątroby wraz z krwią wrotną, ulega dalszym przemianom w komórkach wątrobowych. Degradują się tam cukry, tłuszcze, białka, a z nich komórki wątrobowe produkują nowe tłuszcze, cukry i białka. Żyłą, która wypływa z wątroby, wysyła to na „eksport”, do tkanek.

KB: Jak wygląda wątroba, do czego jest podobna?
ZG: Każda z osób obecnych tu na sali mniej więcej wie, jak wygląda wątróbka cielęca czy inna. Ludzka wątroba waży około półtora kilograma. Jeśli jest zdrowa, ma różowy kolor i gładką powierzchnię. U szczura nawet, jeśli wytniemy z niej dwie trzecie, za kilka dni odrośnie, bo zdrowa wątroba ma olbrzymią zdolność regeneracji. Polega ona m.in. na tym, że płynąca do niej z jelit krew wrotna niesie z sobą różne substancje, np. hormony, które pobudzają wątrobę do regeneracji. Chora wątroba ma zmieniony kolor, na powierzchni można zauważyć bliznowate zaciągnięcia, a nawet liczne guzki, jak w przypadku marskości czy nowotworów.

KB: Co szkodzi wątrobie?
ZG: Istnieje wiele różnych czynników, które mogą powodować przewlekłe choroby wątroby. Jednym z najważniejszych jest alkohol. W Polsce spożycie czystego alkoholu (spirytusu) na statystycznego obywatela jest dużo większe niż w wielu innych krajach, wynosi ok. 8-9 litrów rocznie. Alkohol jest też najczęstszą przyczyną uszkodzeń wątroby we Francji, Szwajcarii i Włoszech (duże spożycie win).
Kolejną przyczyną uszkodzeń wątroby są tzw. wirusy hepatotropowe HBV i HCV, które wędrują wraz z krwią do wątroby i powodują wirusowe zapalenie wątroby typu B i C. Ich następstwem, podobnie jak w przypadku alkoholu, może być marskość wątroby.
Jest też grupa uszkodzeń wątroby będąca efektem zaburzeń autoimmunologicznych oraz wrodzonych i nabytych zaburzeń metabolicznych.

KB: Co rozumiemy pod pojęciem zaburzeń metabolicznych?
ZG: Najczęstszym zaburzeniem metabolicznym w krajach rozwiniętych są otyłość i cukrzyca. W przebiegu tych chorób dochodzi łatwo do stłuszczenia wątroby — u niektórych osób do przewlekłego zapalenia, a nawet marskości. Do nasilenia chorób stłuszczeniowych może dojść u osób, które będąc otyłymi nagle zaczęły się odchudzać i zamiast chudnąć około 2 kg na miesiąc, chudną dużo więcej. Stłuszczenie wątroby nie daje w zasadzie żadnych dolegliwości, przebiega łagodnie, czasem wykazują je tzw. dodatnie próby wątrobowe. Przez lata byliśmy przekonani, że to nie jest poważna choroba. Dziś wiemy, że stłuszczenie wątroby u około 20 procent pacjentów przechodzi w zapalenie wątroby, u niektórych nawet w marskość, a ona daje niebezpieczne powikłania.

KB: Można temu zapobiec?
ZG: Tak. Trzeba absolutnie przestrzegać abstynencji od alkoholu, ponieważ alkohol również powoduje stłuszczenie wątroby. Ogromne znaczenie ma również ruch. Zaleca się codziennie co najmniej 30 minut dość szybkiego marszu. Niezależnie od tego, czy pada deszcz czy śnieg, trzeba maszerować. Chodzi o marsz, a nie spacer. Jeśli się odchudzamy, to redukcja masy ciała nie powinna przekraczać 2 kg na miesiąc.

KB: Czy są jakieś skuteczne leki, które można brać profilaktycznie?
ZG: Nie ma. Trzeba zmienić styl życia, co oczywiście nie jest łatwe.

KB: Jak dochodzi do marskości wątroby?
ZG: Najpierw powstaje w wątrobie zapalenie, które jest odpowiedzią na szkodliwy czynnik. U części chorych to zapalenie przechodzi w marskość. W końcowych stadiach marskości może u chorego dojść do groźnych powikłań: wodobrzusza, żylaków przełyku, a nawet śpiączki wątrobowej (substancje dostarczane do wątroby nie są przez nią przerabiane i przedostają się do mózgu). W wątrobie tworzą się tzw. guzki regeneracyjne. W przypadku nadmiernej regeneracji może dojść do niekontrolowanego podziału komórek i do nowotworzenia — raka. Dlatego musimy zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Trzeba leczyć zapalenia, alkoholizm i marskość wątroby.

KB: Czy można uratować chorego z zaawansowaną marskością wątroby w okresie niewydolności narządu?
ZG: Możemy go uratować przeszczepiając wątrobę, ponieważ marskość wątroby jest nieodwracalna. Do transplantacji kwalifikuje się chorych z zaawansowaną marskością wątroby, którym nie można już w inny sposób pomóc. To rutynowy sposób leczenia. W Polsce wykonuje się rocznie około 150 transplantacji. Wkrótce takie zabiegi będą wykonywane również na Śląsku.

KB: W jaki sposób można rozpoznać raka wątroby w czasie operacji lub laparoskopii?
ZG: Jest guzem zwykle o innym zabarwieniu niż pozostała część wątroby, często z kraterowatym zagłębieniem w środku. Warto wiedzieć, że w naszej szerokości geograficznej pierwotny rak wątroby, to znaczy powstający z komórek wątrobowych, prawie w stu procentach rozwija się na podłożu marskości, niezależnie od czynnika, który tę marskość wywołał.

KB: A wirusowe zapalenia wątroby?
ZG: W Europie osób zainfekowanych wirusami hepatotropowymi jest ok. 1-2 proc., a w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie poniżej 1 proc. Gorzej sytuacja przedstawia się w Azji — 3-5 proc., a najgorzej w Afryce — 15 proc. W sumie na świecie żyje 300 milionów ludzi zakażonych wirusem B i drugie tyle zakażonych wirusem C. Zakażenia wirusem B są na szczęście w odwrocie, ponieważ są szczepienia ochronne. Niestety, wciąż nie ma szczepionki przeciwko wirusowi C i zachorowania na wirusowe zapalenie wątroby typu C są nadal częste.

KB: W jaki sposób można się zarazić tymi wirusami?
ZG: W różnoraki. Niestety, niebezpieczne mogą być kontakty z placówkami służby zdrowia, gdyż każde przerwanie ciągłości tkanek (operacje, inwazyjne zabiegi diagnostyczne itp.) może stanowić wrota zakażenia. Może do niego dojść m.in. w trakcie transfuzji, co na szczęście ostatnio jest bardzo rzadkie. W przypadku wirusa B duże ryzyko niosą z sobą kontakty seksualne (u osób mających wielu partnerów sięga ok. 50 proc.). Na zakażenie narażeni są również pracownicy służby zdrowia, narkomani stosujący dożylnie środki odurzające, noworodki matek będących wieloletnimi nosicielkami wirusa B oraz osoby przebywające w zakładach karnych.

KB: Od kiedy wiadomo, że istnieje wirus C?
ZG: O jego istnieniu dowiedzieliśmy się w 1989 roku, a trzy lata później zaczęliśmy już leczyć zapalenia wątroby nim wywołane. Trzeba przyznać, że początkowo dość nieudolnie.

KB: Porozmawiajmy teraz o chorobach dróg żółciowych...
ZG: Jedną z funkcji wątroby, obok detoksykacji, czyli oczyszczania organizmu ze szkodliwych substancji, jest produkcja żółci. Ta żółć spływa przewodem żółciowym do dwunastnicy. Mniej więcej w połowie tego przewodu odchodzi przewód, którym żółć płynie do pęcherzyka żółciowego. Tam ulega zagęszczeniu i jest „magazynowana”. Po pokarmach, szczególnie tłustych, pęcherzyk żółciowy ulega obkurczeniu i żółć przedostaje się do dwunastnicy (do jelita).
Choroby wątroby, czyli jej miąższu, zwykle nie dają żadnych dolegliwości bólowych, mogą powodować uczucie gniecenia, odbijania, osłabienie, czasami świąd skóry. Z kolei choroby dróg żółciowych powodują zwykle silne bóle. W drogach żółciowych mamy najczęściej do czynienia z tzw. kamieniami, które wytrącają się z żółci. Mają kształt nieregularnych kulek, które tworzą się w pęcherzyku żółciowym — mówimy wówczas o kamicy pęcherzyka żółciowego, albo w przewodzie żółciowym — w tym przypadku mamy do czynienia z kamicą przewodową. Kamica pęcherzyka żółciowego jest stosunkowo łatwa w leczeniu. Usuwa się chirurgicznie pęcherzyk żółciowy i zwykle, ale nie zawsze, kończą się dolegliwości bólowe. Kamicy przewodowej bardzo często, niestety, towarzyszy ostre zapalenie dróg żółciowych. To bardzo groźna choroba, ponieważ istnieje duże ryzyko powstania ropni wątroby albo rozwoju sepsy. Atak kamicy przewodowej z gorączką to dla lekarza sygnał, że musi natychmiast wykonać zabieg usunięcia złogu — jeśli to możliwe drogą endoskopową.
Wreszcie na samej dwunastnicy, tam, gdzie z jednej strony uchodzi przewód żółciowy, a z drugiej przewód trzustkowy, jest pewna wypukłość. Nazywa się ona brodawką Vatera. W tym miejscu może się rozwinąć rak i nie są to wcale rzadkie przypadki.

KB: Co możemy zrobić, żeby nie dopuścić do chorób wątroby i dróg żółciowych? Istnieją jakieś skuteczne sposoby?
ZG: Możemy dużo zrobić. Pewnie zabrzmi to dziwnie, ale jednym z najważniejszych sposobów ochrony przed tego typu schorzeniami jest mycie rąk. To postulat skierowany nie tylko do pacjentów, ale również do lekarzy. Z przykrością muszę stwierdzić, że zdarza się, iż lekarz nie myje rąk przed i po badaniu chorego. Tymczasem właśnie na rękach przenosi się bardzo dużo chorób bakteryjnych i wirusowych. I jeszcze jedno — powinniśmy się nauczyć zdrowo żyć. I wcale nie oznacza to, że trzeba absolutnie unikać alkoholu. Wszystko jest dla ludzi, ale pod warunkiem, że zachowamy zdrowy umiar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto