Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rynek Jelenia Góra. Czy rynek stanie się pustynią?

Alina Gierak
Rynek Jelenia  Góra. Tabliczek z informacją o wynajęciu lokali jest coraz więcej
Rynek Jelenia Góra. Tabliczek z informacją o wynajęciu lokali jest coraz więcej alina gierak
Rynek Jelenia Góra. Z placu Ratuszowego znikają restauracja za restauracją. Właśnie została zamknęła restauracja „Cztery pory roku” i sąsiadująca z nią lodziarnia. Czy macie pomysł jak ożywić plac? Przeczytajcie jakie jest zdanie prezydenta miasta. Piszcie do nas.

Rynek Jelenia Góra. Zamknięte "Cztery pory roku"

Pogrążyły nas opłaty, które wzrosły dramatycznie - mówi Ewa Koziara, właścicielka restauracji „Cztery pory roku” oraz sąsiedniej lodziarni. Właśnie zamknęła oba lokale. Koszty były zbyt duże, zaś klientów coraz mniej.
- Za użytkowanie wieczyste lokalu płacimy teraz rocznie 5800 zł - wylicza pani Ewa. - Opłata wzrosła o prawie 300 procent, bo poprzednio to było 1700 zł. Do tego dochodzi podatek od nieruchomości. Dla lokali, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, wzrósł z 20,80 zł do 21,32 zł za metr kwadratowy. Dla pani Ewy to wydatek 18 tys. zł rocznie. Kolejne stałe opłaty to prąd,gaz, wspólnota mieszkaniowa, światło.

Wysokie koszty utrzymania i zmniejszająca się liczba klientów, pogrążyły także inne restauracje z rynku oraz antykwariat. Krytyczna sytuacja jest w Domu Handlowym przy ul. Długiej, gdzie najemcy stoisk masowo rezygnują z handlowania.

Rynek Jelenia Góra.Zniżki w Wałbrzychu

O tym, że rynek świadczy o mieście, zrozumieli w Wałbrzychu. Aby ożywić plac, zapobiec lokalizowaniu się tu tylko banków i punktów telefonii komórkowej, samorząd uchwalił ulgi w podatku od nieruchomości. 1 zł za metr kwadratowy płacą ci, którzy w określonej strefie centralnej prowadzą działalność przyciągającą turystów. Na liście są restauracje, puby, punkty sprzedaży pamiątek, zegarmistrz, hotele antykwariaty, galerie sztuki, księgarnie. Zachęta działa, zwłaszcza odkąd wałbrzyski samorząd odnowił kamienice.

W Jeleniej Górze wszyscy prowadzący działalność gospodarczą są wrzuceni do jednego worka i płacą 21,32 za metr kw. powierzchni.

Rynek Jelenia Góra. Prezydent odpowiada

Czy nie niepokoi Pana zwiększająca się liczba lokali zamykanych w rynku w Jeleniej Górze?
Obserwujemy z dużą uwagą wszelkie zmiany dotyczące lokali w rynku i w centrum miasta . Ale tylko ok. 30 proc. lokali użytkowych znajduje się w gestii samorządu. I te lokale z reguły mają najemców. Relatywnie większe kłopoty mają lokale będące własnością prywatną. Ich obłożenie zależy głównie od stawek czynszu, jaki od najemców żądają właściciele. Odnoszę wrażenie, że są to stawki zdecydowanie wyższe, niż komunalne. Ale to jest zawsze wybór prywatnego właściciela, czy godzi się na niższe dochody z czynszu, czy też woli „przetrzymać” pusty lokal w nadziei, że trafi się ktoś, kto zapłaci więcej.
W Wałbrzychu dali ulgi w podatku lokalom w centrum. Czy w Jeleniej Górze jest to możliwe?
Obniżanie podatków systemem „jak leci” nie tworzy zachęt dla turystów do odwiedzin. Lepiej wykorzystać pozyskane z takich opłat środki do promocji miejsca. Z analiz i doświadczeń wynika, że ulgi w podatkach, dotyczących całych obszarów miasta nie są najlepszym sposobem na ożywienie centrów miast. To bardzo ekstensywna metoda. Wprawdzie lżej się żyje najemcom, czy właścicielom, ale nie przekłada się to na dynamizowanie ruchu. Przyjęliśmy inne opcje, naszym zdaniem – właśnie intensywne. W tym organizację w rynku i przyległych ulicach możliwie dużej ilości imprez masowych. To powinno napędzać i odnoszę wrażenie, że napędza ruch klientów. Namawiam nie do globalnych wniosków, a do analiz – który lokal naprawdę cierpi na brak klienteli. Są bowiem takie, które wyciągają wnioski podobne do naszych i organizują (wspólnie z nami lub samodzielnie) koncerty i występy i tam jest zawsze sporo ludzi. Co roku raptem 7 – 8 weekendów jest pozbawionych takich przedsięwzięć, a w pozostałym czasie (także poza weekendami) na rynku dzieje się sporo. Czy prywatni gastronomicy chcą i potrafią z tego potoku uszczknąć coś dla siebie? – to już inne pytanie.
Jaki miasto ma pomysł, by skusić do przyjazdu do Jeleniej Góry ludzi odpoczywających w kurortach karkonoskich?
Wydajemy dwukrotnie w roku (latem i zimą) gazetę turystyczną z ogólnym przesłaniem – „wpadnij na dzień do Jeleniej Góry”. Duży nakład, ok. 50 tys. egzemplarzy kolportujemy w miejscowościach turystycznych Kotliny Jeleniogórskiej. Nie uchylamy się od obowiązku promocji miejsca, chcemy jednak pozyskiwać do tej pracy partnerów – właśnie hotelarzy i gastronomików. W najbliższych dniach zaproszę to grono do rozmów o promocji miejsca i lokali w rynku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto