Samorządy Karpacza i Świeradowa - Zdroju są wśród gmin założycielskich Stowarzyszenia Gmin Górskich. Będą zabiegać o wspólne interesy

Chcemy się zrzeszać i wpływać na zmianę prawa dla gmin górskich, a w Polsce jest nas ponad 100. Cel to lepsze życie i zarządzanie w górskich samorządach.

- wyjaśnia Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

Przypomina czasy pandemii, gdy zamknięcie pensjonatów, hoteli, wyciągów narciarskich groziło upadkiem miejscowości i bankructwem wielu lokalnych biznesów. Samorządy Karpacza, Świeradowa- Zdroju, Polanicy -Zdroju, Dusznik -Zdroju, Stronia Śląskiego a także Szczyrku, Bukowiny Tatrzańskiej, Kościeliska i inne zaczęły wówczas współpracować i uzyskały wsparcie od rządu. Teraz będą kontynuować tę współpracę.

Prezesem stowarzyszenia został burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy.
Wiceprezesami zostali Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko oraz Piotr Lewandowski, burmistrz Dusznik-Zdroju. Ponadto w składzie zarządu znaleźli się: Aneta Potoczna, burmistrz Kudowy - Zdroju, Andrzej Pietrzyk, wójt Bukowiny Tatrzańskiej, Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza oraz Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju. Siedzibą stowarzyszenia będzie Świeradów -Zdrój.

• wspieranie rozwoju, w szczególności działalności turystycznej i rekreacyjno-sportowej
• obrona wspólnych interesów,
• prowadzenie działalności reklamowej, promocyjnej i marketingowej.

Będziemy zabiegać o podwyższenia opłaty miejscowej dla kurortów górskich, planowanie przestrzenne na obszarach górskich, multifunkcyjne stacje narciarskie, nowe prawo dla narciarstwa biegowego, prawo podatkowe dla stacji narciarskich

-wylicza przykłady burmistrz Świeradowa-Zdroju

Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza, podkreśla, że to dopiero początek. Stowarzyszenie tworzy obecnie 12 gmin górskich. Trzy kolejne mają podjąć uchwałę o przystąpieniu.

Gmin górskich w Polsce jest ponad 110 i wszystkie borykają się z podobnymi problemami. Te najważniejsze dotyczą energii i podwyżek cen prądu oraz gazu. Hotelarze i właściciele restauracji powinni przed sezonem zimowym znać zakres wzrostu cen, by skalkulować koszty działalności.

Wspólnych problemów jest więcej. Choćby z parkingami, które w soboty i niedziele są bezpłatne, a w te dni do górskich miejscowości przyjeżdża najwięcej osób.

Stowarzyszenie jest bardzo potrzebne. Doświadczenia, które zebraliśmy w czasie pandemii i wzajemne porady, a potem naciski na rząd, dały rezultaty. Pokazały, że gminy górskie mogą jednym głosem zabiegać o swoje interesy. Powołane stowarzyszenie z pewnością w tym pomoże.

mówi burmistrz Karpacza