Schronisko dla zwierząt w Jeleniej Górze - adopcje zwierząt

Husky się w zabobrzańskim mieszkaniu nie sprawdził, bo obsikiwał podłogę. Właściciele nie potrafili sobie z tym poradzić, oddali więc go do schroniska dla zwierząt w Jeleniej Górze. Piękny pies na szczęście, nie czekał długo na nowego właściciela, bo przyjechała po niego rodzina aż z Warszawy. Tam znalazł nowy do.

Nie wszystkie zwierzaki mają tyle szczęścia. Trudniej znaleźć nowego właściciela np. dla obronnych amstafów, które jeszcze niedawno były dla wielu marzeniem, a dziś są często są porzucane. W ostatnim czasie do schroniska dla zwierząt w Jeleniej Górze trafiło ich aż sześć. Na adopcję czekają jeszcze dwa.

- Amstafy wymagają stanowczości w prowadzeniu - mówi Eugeniusz Ragiel, kierownik schroniska. - Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę i później brakuje im cierpliwości

Obecnie w schronisku przebywa 80 psów i jest to liczba optymalna. Bywały jednak okresy, że przebywało ich nawet 150! Jedne na adopcje czekają krotko, inne nawet dwa lata. Stare i schorowane zwierzęta najczęściej zabierane są do Niemiec przez zaprzyjaźnioną fundację z Bambergu.

Od niedawna w schronisku działa osiem godzin dziennie przychodnia weterynaryjna. Lekarz w razie potrzeby przyjeżdża do chorych czworonogów nawet w soboty i niedziele. Eugeniusz Ragiel mówi, że korzystają z jego usług także właściciele ptaków i gryzoni. Ceny w gabinecie nie są wysokie. Ustalono je na takim poziomie, by z usług specjalisty mogły skorzystać także starsi i mniej zamożni opiekunowie kundli.