Roksana Ślósarczyk z Wałbrzycha w Ninja Warrior Polska. Pierwszy występ już we wtorek, 9 marca o godz. 20.05
- By dostać się do programu Polsatu, nie wystarczy szczęście. Tu potrzeba siły podpartej mięśniami! - przekonują producenci Ninja Warrior Polska. To ekstremalny tor przeszkód, który pokonać mogą jedynie silni, sprytni i zwinni zawodnicy i zawodniczki.
A taka właśnie jest Roksana Ślósarczyk z Wałbrzycha. Na co dzień trenerka personalna fitness i żywieniowa. Jak znalazła się w programie? Jak sama mówi, zadecydował przypadek.
- Zawsze trochę ciągnęło mnie do telewizji, uczestniczyłam nawet w zdjęciach do kilku programów... Kiedyś miałam taki pomysł, że może zgłoszę się do reality show, ale moja podopieczna przekonała mnie, że bardziej odpowiedni byłby dla mnie właśnie Ninja Warrior Polska - wspomina Roksana Ślósarczyk. Wtedy jeszcze nie wiedziała, co to za program, ale kiedy zobaczyła, na czym polega ta zabawa, pod wpływem impulsu zgłosiła się.
- Zgłosiłam i właściwie zapomniałam, bo blisko rok nikt się do mnie nie odezwał, aż tu nagle trach, zadzwonił telefon , kiedy byłam akurat na wakacjach. Powiedziano mi, żebym przyjechała na casting. No to pojechałam. I muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam tę ogromna hale i te potężne przeszkody, zwątpiłam czy dam radę - śmieje się Roksana Ślósarczyk.
Dała radę. Przeszła cating do Ninja Warrior Polska, a efekty będziecie mogli zobaczyć już w ten wtorek! - To była niesamowita przygoda, poznałam tam wielu fantastycznych ludzi, który parają się sportem, są otwarci, weseli i wiedzą, czego w życiu chcą - dodaje trenerka z Wałbrzycha.
Jak podkreśla, nigdy w życiu nie można się poddawać i trzeba walczyć o marzenia. Sama jest tego najlepszym przykładem. W dzieciństwie nie mogła nawet uczestniczyć w zajęciach wuefu, a dziś zawalczyła na ekstremalnym torze przeszkód!
- Ze względu na wadę kręgosłupa, przez całą szkołę podstawową nosiłam gorset, co mnie wykluczało z zajęć. Miałam jedynie w domu takie rehabilitacyjne. Na studiach wróciłam na wf, ale zawsze lepsza byłam w zajęciach indywidualnych, mniej w kontaktowych. Wtedy też zaczęłam na poważnie interesować się fitnesem, trochę również rehabilitacją. Ukończyłam odpowiednie kursy i dziś pomagam kobietom uwierzyć w siebie i wypracować wymarzoną sylwetkę - zaznacza Roksana Ślósarczyk.
Z zawodu jest menadżerem logistyki, ale fitness, żywienie i sport zdecydowanie są jej bliższe. A przekonać do ruchu i zmiany diety, potrafi nawet największego leniuszka. Optymizmem i uśmiechem zaraża innych, może dlatego wałbrzyszanki tak chętnie zapisują się o niej na zajęcia. Teraz będzie to znacznie prostsze, bo Roksana własne w tym tygodniu otwiera własne studio treningowe przy ulicy Wrocławskiej 5.
Dla miłośników zajęć na świeżym powietrzu i pięknych widoków organizuje też kobiece fit weekendy w różnych miejscowościach górskich. - Są to takie weekendy podczas których ładujemy akumulatory pozytywną energią poprzez trening i różnego rodzaju warsztaty. Zwiedzamy też najpiękniejsze górskie szlaki.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?