27-letni mężczyzna po wyjściu z „pośredniaka” zaatakował siekierą przypadkowo spotkaną na ulicy 10-latkę. Ciężko ranna dziewczynka zmarła w ubiegłą środę w szpitalu.
Morderca awanturował się w urzędzie, ponieważ odmówiono mu przyznania zasiłku. Samuel N. nie był zarejestrowany jako osoba bezrobotna. Po głośniej wymianie zdań z jedną z urzędniczek, mężczyznę wyproszono z budynku.
Według przedstawiciela Powiatowego Urzędu Pracy, który wydał w tej sprawie oświadczenie, 19 sierpnia w godzinach 11 – 11.30 „miało miejsce zdarzenie niewłaściwego zachowania mieszkańca Kamiennej Góry wobec pracownika w budynku Urzędu Pracy. Fakt ten został zgłoszony telefonicznie na Komendę Policji w Kamiennej Górze przez pracownika”.
- Wydaliśmy zarządzenie o zabezpieczeniu płyty policyjnego rejestratora numeru alarmowego. Gdy go odsłuchamy, w obecności biegłego, dowiemy się czy policja dopełniła swoich obowiązków, czy nie - mówi Helena Bonda, Prokurator Rejonowy w Kamiennej Górze.
Śmierć Kamili z Kamiennej Góry
Nadkomisarz Krzysztof Zaporowski z komendy wojewódzkiej policji we Wrocławiu oświadczył, że kamiennogórska policja nie odebrała żadnego zgłoszenia przed atakiem na dziewczynkę.
- Jedyne zgłoszenie na numer alarmowy Policji o incydencie z urzędu pracy w Kamiennej Górze, nastąpiło godzinę po zaatakowaniu dziewczynki – czytamy w oświadczeniu.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?