Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanisław Woźniak złożył dymisję. Nie będzie dyrektorem Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej

Rafał Święcki
Stanisław Woźniak podał się do dymisji
Stanisław Woźniak podał się do dymisji Marcin Oliva Soto
Dyrektor Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej w Jeleniej Górze podał się do dymisji. Stanisław Woźniak zażądał jeleniogórskim szpitalem wojewódzkim od 2008 roku. Urząd Marszałkowski, któremu podlega placówka, przyjął jego rezygnację.

Stanisław Woźniak jest aktualnie na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia. Kierować szpitalem przestanie 1 lipca tego roku. Jest lekarzem i zamierza wrócić do praktyki medycznej. Chce leczyć pacjentów w szpitalu, którym nie chce już rządzić.
- Patrząc jak marnie wygląda teraz dostępność do opieki lekarskiej i pielęgniarskiej mam nadzieję, że się przydam – mówi Stanisław Woźniak.
O przyczynach rezygnacji, nie chce mówić zbyt wiele. Przyznaje jednak, że wpływ na tę decyzję miała między innymi pogarszająca się sytuacja finansowa placówki. Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej ma obecnie ok. 40 mln zł długu.

W 2011 roku jeleniogórski szpital został oddłużony, a obecnie jest znów w obszarze zainteresowania komorników. W ubiegłym roku dług szpitala co miesiąc powiększał się o około milion złotych.
Dyrektor Stanisław Woźniak tłumaczy to niedoszacowaniem kosztów procedur leczniczych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- To co się stało w opiece onkologicznej, obniżenie wartości punktów zarówno w radioterapii jak i chemioterapii, jest dramatyczne – uważa Woźniak.

Szpitalny dług rośnie też w związku z tzw. ponadwykonaniami (są to usługi medyczne powyżej limitu), za które Narodowy Fundusz Zdrowia płaci lub nie.
W 2014 roku jeleniogórski szpital odnotował przychody na poziomie 140,7 mln złotych, a koszty działalności wyniosły ponad 153,8 mln zł. Rok zamknięto stratą 13,1 mln zł. Żaden duży szpital na Dolnym Śląsku nie miał takich strat.

W tym roku zadłużenie może rosnąć jeszcze szybciej. Według planu finansowego roczny deficyt w 2015 roku może osiągnąć ponad 16 milionów zł. Oznacza to comiesięczną stratę w wysokości półtora 1,3 złotych.
Kontrakt jeleniogórskiego szpitala z NFZ jest podobnej wysokości co w latach ubiegłych. Dyrektorom placówek, trudno zresztą cokolwiek planować, bo zwykle wartość kontraktu, który dostają z funduszu na początku roku, zmienia się na pod koniec roku. NFZ gdy ma pieniądze, dorzuca je szpitalom w większej lub mniejszej ilości.

- Sytuacja jeleniogórskiego szpitala będzie zależała, od tego jak będą finansowane świadczenia w tym roku. System jest głęboko niedofinansowany najbardziej odczuwają to duże placówki medyczne, które udzielają świadczeń w wielu zakresach – dodaje Stanisław Woźniak.

Nie wszystkie szpitale pozostające w gestii samorządu województwa dolnośląskiego mają takie kłopoty finansowe. Trzy duże szpitale specjalistyczne we Wrocławiu ubiegły rok zamknęły niewielkim zyskiem.
Oprócz szpitala w Jeleniej Górze straty przynoszą: Szpital Specjalistyczny im. Falkiewicza we Wrocławiu, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy i Specjalistyczny Szpital im. Sokołowskiego w Wałbrzychu.
Szpital w Jeleniej Górze ma jednak najwyższą stratę za ubiegły rok działalności. Legnicki szpital odnotował 10,4 mln zł straty, a szpital w Wałbrzychu - 8,4 ml zł. Szpital im. Falkiewicza we Wrocławiu zamknął rok stratą 4,3 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto