Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatry uliczne Jelenia Góra. Spór o tegoroczny Festiwal Teatrów Ulicznych

Alina Gierak
Festiwal teatrów ulicznych ma w Jeleniej Gorze 33 -letnią tradycję
Festiwal teatrów ulicznych ma w Jeleniej Gorze 33 -letnią tradycję marcin oliva soto
Teatry uliczne Jelenia Góra. Dlaczego wiceprezydent Jerzy Łużniak nie może się dogadać z dyrektorem Teatru im. Cypriana K.Norwida? Spór o MFTU, który ma być kulturalną wizytówką miasta, narasta. Lista niewiadomych jest długa. Ile dni będzie trwał Festiwal? Kto na nim wystąpi? Ile będzie ostatecznie kosztował? Czy istnieje zagrożenie, że Festiwal zniknie z Jeleniej Góry?

Teatry uliczne Jelenia Góra. Spór narasta

Jeleniogórzanie nie wyobrażają sobie lata bez teatralnej fety na ulicach. Czekają z niecierpliwością na aktorów na szczudłach, podniebne akrobacje, blask świateł i piękną muzykę. Czy tak będzie i w tym roku?
Tego niestety, nie wiadomo, choć termin Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych zbliża się wielkimi krokami (pierwszy weekend lipca).
Długa lista niewiadomych
Lista niewiadomych jest długa. Ile dni będzie trwał Festiwal? Kto na nim wystąpi? Ile będzie kosztował? Czy istnieje zagrożenie, że Festiwal zniknie z kulturalnej mapy miasta?
- Nie ma takiej opcji - zdecydowanie mówi Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry. Przyznaje jednak, że atmosfera narastająca wokół teatrów ulicznych nie jest najlepsza. Zagęściła się po upublicznieniu korespondencji między wiceprezydentem Łużniakiem a Piotrem Jędrzejasem, dyrektorem Teatru im. Cypriana K. Norwida, odpowiedzialnego za kształt artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych.
Spada ranga Festiwalu
- Od 10 marca usiłuję spotkać się z panem wiceprezydentem, by porozmawiać o programie Festiwalu, kosztach i terminach - mówi Piotr Jędrzejas. - Niestety, bez skutku - dodaje.
Jerzy Łużniak twierdzi, że jest otwarty i dostępny dla każdego, kto istotnie chce rozmawiać. - To z dyrektorem Jędrzejasem nie można się skontaktować- odparowuje wiceprezydent.
Jeleniogórzanie wiedzą jedno. Ranga jednego z najstarszych w Polsce tego typu festiwali spada z roku na rok. Mało kto pamięta, że tu rozpoczynało swą profesjonalną karierę wiele polskich teatrów off-owych. Uczyły się m.in. od słynnego duńskiego Odin Teatret czy francuskiej Compagne Jo Bithume. W materiałach reklamowych Jeleniej Góry MFTU wciąż jest pokazywany jako wizytówka miasta.

-

Nie mam z kim z władz miasta o tym porozmawiać -

twierdzi Piotr Jędrzejas. Tłumaczy, że od 10 marca usiłuje umówić się na spotkanie z wiceprezydentem Jerzym Łużniakiem.
-

To nie ja unikam pana dyrektora, ale on jest nieuchwytny

- odparowuje Jerzy Łużniak.- Albo dyrektor jest chory, albo na urlopie. Jak jest naprawdę, tego nie rozstrzygniemy. Co zatem wiadomo? Skąd wzięły się problemy?

Bez dofinansowania z ministerstwa

Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych nie dostał w tym roku dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To oznaczało duże kłopoty finansowe. W budżecie miasta bowiem zapisano na organizację 33. MFTU 140 tys. zł. Reszta miała pochodzić od ministra kultury. Co robić, gdy dotacji nie ma? Dyrektor Jędrzejas nie miał wyjścia. Zapukał po raz kolejny do miejskiej kasy. - 30 marca udało mi się krótko porozmawiać z prezydentem Marcinem Zawiłą i otrzymaliśmy dodatkowo 150 tys. zł - relacjonuje dyrektor. Dysponując 290 tys. zł przystąpił do przygotowywania programu MFTU.
-

Miałem do wyboru: zrobić trzy dni Festiwalu i zapełnić je barachłem lub dwa dni z dobrymi, widowiskowymi spektaklami

- tłumaczy Jędrzejas.
W dwudniowym programie znalazło się miejsce dla znakomitego performera z Meksyku oraz fantastyczne przedstawienie Teatru Antagon z Niemiec pt. „Ginkgo”. To spektakl o wielkim rozmachu, z ruchomą scenografią, projekcjami świetlnymi, efektami pirotechnicznymi, akrobacjami i zapierającymi dech w piersiach konstrukcjami zawieszonymi w powietrzu.
-Stawiam na jakość - podkreśla Piotr Jędrzejas, który jest szefem artystycznym MFTU. Przyznaje, że niektóre spektakle będą powtarzane. Jego zdaniem jest to powszechna praktyka na takich imprezach.

Nie wtrącam się do programu Festiwalu, ale muszę wiedzieć, na co pójdą miejskie pieniądze i dlaczego impreza ma trwać tylko dwa dni

- mówi Jerzy Łużniak. Chciałbym już widzieć umowy z artystami, a nie czekać aż dyrektor teatru wyzdrowieje - dodaje wiceprezydent.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto