Tetiana Kartseva pełnomocnikiem ds. pomocy Ukraińcom. Ilu aktualnie przebywa w Jeleniej Górze i czego najbardziej potrzeba?

Do obowiązków pełnomocnika należeć będzie:

- organizowanie i koordynowanie działań dotyczących wsparcia obywateli Ukrainy, którzy przybyli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium tego państwa,
- współpraca z podmiotami zewnętrznymi w zakresie prowadzonych działań pomocowych obywatelom Ukrainy,
- planowanie akcji wspierających działania dla obywateli Ukrainy,
- reprezentowanie miasta i prezydenta Jeleniej Góry w kontaktach z podmiotami zewnętrznymi w sprawach dotyczących zadań określonych w niniejszym zarządzeniu.

Aby ułatwić kontakt obywateli Ukrainy z Tetianą Kartseva zaczął funkcjonować jej służbowy e-mail: [email protected] oraz telefon komórkowy783 295 325.

- W obiektach komunalnych miasta obecnie przebywa ok. 600 uchodźców z Ukrainy (ta liczba wciąż ulega zmianom). W obiektach prywatnych szacujemy, że jest ok. 1500-1700 osób. Trwa akcja nadawania nr PESEL, składania wniosków o 300+ i 500+, więc za kilkanaście dni będziemy w stanie określić tę liczbę precyzyjnie. - informuje prezydent Jerzy Łużniak.

Jak dodaje prezydent niemal każda forma wsparcia od mieszkańców Jeleniej Góry jest potrzebna. Największe i wciąż rosnące potrzeby - to aprowizacja, głównie w żywność o dłuższym terminie przydatności do spożycia.

- Otrzymaliśmy dwa TIR-y darów z zaprzyjaźnionego niemieckiego miasta Erftstadt (w okresie ostatnich wakacji zostało ono nawiedzone przez koszmarną powódź, ale umowa partnerska z tym miastem ma już ok. 30 lat i w różny sposób mieszkańcy się wspierają, nawet jeśli same są w niełatwej sytuacji). Dla uchodźców z Ukrainy zbierają też pieniądze mieszkańcy zaprzyjaźnionego miasta Taylor (USA) - wysłaliśmy informację o potrzebach do wszystkich miejscowości partnerskich. Na koncie Taylor zebrano już kilkanaście tysięcy USD. - tłumaczy Jerzy Łużniak.

Miastu udało się do tej pory otrzymać od mieszkańców mnóstwo odzieży i zabawek, więc tych rzeczy nie potrzebują w punktach zbiórek, ale wciąż rośnie zapotrzebowanie na produkty (głownie spożywcze) z długim terminem przydatności do spożycia.