Uchodźcy pod Jelenią Górą? Zaalarmowano policję. Okazało się, że to zagraniczna wycieczka

Narasta imigrancka histeria. Jeden z mieszkańców Janowic Wielkich doniósł policji o podejrzanych osobnikach, którzy pojawili się w jego miejscowości. Według niego mieli to być nielegalni imigranci.

- Na miejsce wysłaliśmy dwa radiowozy, na wypadek gdyby trzeba było kogoś zatrzymać. Okazało się, że rzeczywiście przebywa tam 12-osobowa grupa obcokrajowców – mówi podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Grupka rzekomych imigrantów okazała się wycieczką z Malty.
- Turyści całkowicie legalnie przebywali w naszym kraju i spokojnie zwiedzali sobie Kotlinę Jeleniogórską – dodaje Bagrowska. Oficer policji przyznaje, że w tym przypadku reakcja mieszkańca, była przesadzona.

Anty-imigrancka atmosfera, która rozkręca się w Polsce, może mieć przykre konsekwencje dla innych zagranicznych turystów, których tysiące odwiedza Kotlinę Jeleniogórską. Maltańczycy z pewnością zapamiętają ten niemiły incydent.