Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, dzieciaki mają kiepskie plecaki

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
Specjaliści alarmują – dzieci powinny nosić tornistry z odblaskami także w mieście. Ciemne osiedlowe uliczki są tak samo groźne jak nieoświetlone pobocza poza miastem. Niestety, większość plecaków w lubelskich sklepach nie ma odblasków.

Wyjściem z sytuacji może być doczepienie do tornistra odblaskowego breloczka albo założenie na rękę specjalnej opaski.

- Każde dziecko powinno mieć przy plecaku elementy odblaskowe – podkreśla Lidia Nazimek z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. – To bez znaczenia, czy dziecko idzie poboczem drogi poza miastem, czy wraca w jesiennej szarudze przez ciemną osiedlową uliczkę. W mieście nie ma obowiązku noszenia odblasków, ale to kwestia zdrowego rozsądku.

Ekspertów martwi, że tylko nieliczni producenci oferują bezpieczne plecaki
.

– Niestety, kupić plecak z odblaskami jest w Lublinie trudno – przyznaje Nazimek. – Nie cieszą się takim zainteresowaniem, jak modne tornistry np. z idolką nastolatek Hannah Montana, więc trudno jest znaleźć je w sklepach. Dlatego warto samemu doszyć albo doczepić do plecaka elementy odblaskowe i wytłumaczyć dziecku, dlaczego warto je nosić.

O tym, że plecaków z odblaskami jest w szkołach za mało, przekonani są nauczyciele.

– Na klasę średnio tylko kilka dzieci ma takie plecaki, z czego większość nosi doczepiane odblaski, które niestety łatwo się gubią – wyjaśnia Ewa Kalitka, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 42. – To ważne, by tornistry były lekkie i dobrze widoczne dla kierowców, nawet z daleka. - Nigdy nie ma za dużo przewidywania zdarzeń i działania – dodaje Anna Dudek-Janiszewska, wicekurator oświaty w Lublinie. – Dzieci z reguły nie są ubrane jaskrawo, więc elementy odbijające światło na plecakach kurtkach czy butach, ułatwią kierowcom zauważenie dziecka na drodze.

Według ustaleń ekspertów, dziecko które ma na kurtce, torbie, czy plecaku element odblaskowy, kierowca samochodu zauważy już z odległości 150 metrów.

Dzwoniąc do lubelskich sklepów papierniczych i hurtowni dowiedzieliśmy się, że plecaków z odblaskami albo w ogóle nie ma, albo było ich niewiele i już się rozeszły. Modele, które można jeszcze dostać w supermarketach, potrafią kosztować nawet kilkaset złotych. Wyjściem z sytuacji może być wyposażenie tornistrów w odblaski w formie breloczków lub nałożenie odbijających światło opasek na ręce. Kosztują po kilka złotych i są skuteczne. - Mamy niedrogie odblaski na breloczku w kształcie misiów – mówi Agata Solis z hurtowni Ga-Bo. – Można je przywiesić przy tornistrze albo kurtce. Dobrze spełniają swoją rolę.

Co o odblaskach myślą rodzicie i dzieci?

– Przyznaję, że nie zastanawiałam się, czy kupuję plecak z odblaskiem, bo głównie zwracałam uwagę na cenę i na to, czy spodoba się córce – wyjaśnia pani Jola, mama 9-letniej Magdy. - Kupiłam usztywniany tornister w supermarkecie i odblaskowe elementy już na nim były – tłumaczy pani Aneta, mama 8-latka Bartka. – Syn będzie sam wracał popołudniami do domu, nie ma daleko, ale musi przejść przez osiedlową uliczkę. Dobrze, że będzie widoczny, bo tu też kierowcy potrafią pędzić.

Rodzice, którzy chcą zaopatrzyć się w odblaski, mogą przyjść 12 września na dzień otwarty WORD.

– Będziemy je rozdawać w czasie festynu w siedzibie ośrodka przy ul. Hutniczej – wyjaśnia Nazimek.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto