Najmocniejsze paszporty 2020r. Polski na 14. miejscu
W tych dużych miastach w Polsce nie ma kolei. Tysiące mieszkańców i ani jednego pociągu
akMateriał oryginalny: W tych dużych miastach w Polsce nie ma kolei. Tysiące mieszkańców i ani jednego pociągu - Kurier Poranny
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
2019-04-12T22:56:32 02:00, anty:
Nic dziwnego, że ludzie masowo kupują samochody, choćby to były stare graty za 2000 zł, a potem pod blokiem nie ma gdzie zaparkować, bo jedna rodzina posiada dwa, trzy a nawet cztery wozy (co rano rodzice rozjeżdżają się do pracy, a dzieci na uczelnię). Ulice i parkingi w centrach miast nie są z gumy, więc korki z roku na rok coraz większe.
Trzeba robic szersze ulice takie jak w Stanach, a nie dodatkowo zwężać.
same "wiochy"
"największe polskie miejscowości..." Naprawdę to są największe polskie miejscowości? Liczące po 32 ty. głów? Ciekawe
2019-04-15T11:48:24 02:00, złośliwiec:
W czasach Polski Ludowej zwielokrotniono kolejowe przewozy pasażerskie i towarowe, zbudowano i zelektryfikowano tysiące km linii. Zbudowano wielką fabryke taboru Pafawag, żeby miało co po tych torach jeździć. Przejazd koleją, przed wojną zarezerwowany dla bogatych, stał sie dostepny dla każdego. Niemal od zera zbudowano sieć dróg krajowych i lokalnych oraz uruchomiono OD ZERA samochodowy transport publiczny osób i towarów. Na potrzeby tego transportu zbudowano 3 fabryki autobusów/cieżarówek - Star, Jelcz, Autosan.
Czego w 30 lat "dokonała" tzw. wolna Polska?
Liczba przewozów pasażerskich spadła chyba o połowe. Zamknieto tysiące km lini. Pafawag, Star, Jelcz, Autosan - albo nie istnieja, albo zostały z nich nedzne ogryzki. Zdewastowano transport towarów, skutkiem czego towary masowe (np. wegiel) zaczeto wozić przeładowanymi cieżarówkami, rujnując drogi. Rozbito w puch miedzymiastową komunikacje autobusową. Za PRL-u autobusy PKS docierały do najmniejszych nawet wsi, obecnie 30 % (!!!) Polaków nie ma dostepu do transportu publicznego.
A Polacy masowo plują na "komune"...
Pytanie retoryczne: jakim trzeba być moralnym degeneratem, żeby, przejąwszy majątek zbudowany cieżkim wysiłkiem przodków, korzystać z tego majątku, niszczyć go i jeszcze szkalować tych, którzy go stworzyli?!
Wystarczy być wyznawcą pisuarów i fanatykiem religijnym, oni widzą tylko agentów wrogów i Żydów, każdy kto się nie zgadza z ich chorą ideologia i nie chce widzieć samych wrogów jest juz ich wrogiem.
Tzw. komuna zbudowała znacznie więcej niż tylko transport, z wielu rzeczy do dziś korzystają te nacjonalistyczne pisowskie świnie które jednocześnie pluja na komunę.
do złośliwca
bardzo trafna uwaga , podzielam w pełni pana pogląd , dodam przy okazji że Czesi nie zniszczyli komunikacji publicznej dlatego u nich tzw. poziom wykluczenia z tego powodu jest znacznie niższy
Mieszkańcy tych miast sami przyczynili się do utraty linii kolejowych, wspólnie z konduktorami z pociągów, gdy jeszcze te pociągi kursowały. Nie kupowali biletów w kasach, tylko dawali w łapę konduktorom mniejszą kwotę, niż zapłaciliby za bilet. A konduktorzy chętnie te pieniądze przyjmowali. Po podsumowaniu wpływów z biletów, zarządy linii kolejowych decydowały o likwidowaniu linii, które nie przynosiły zysku, chociaż pociągi były wciąż zatłoczone...
W czasach Polski Ludowej zwielokrotniono kolejowe przewozy pasażerskie i towarowe, zbudowano i zelektryfikowano tysiące km linii. Zbudowano wielką fabryke taboru Pafawag, żeby miało co po tych torach jeździć. Przejazd koleją, przed wojną zarezerwowany dla bogatych, stał sie dostepny dla każdego. Niemal od zera zbudowano sieć dróg krajowych i lokalnych oraz uruchomiono OD ZERA samochodowy transport publiczny osób i towarów. Na potrzeby tego transportu zbudowano 3 fabryki autobusów/cieżarówek - Star, Jelcz, Autosan.
Czego w 30 lat "dokonała" tzw. wolna Polska?
Liczba przewozów pasażerskich spadła chyba o połowe. Zamknieto tysiące km lini. Pafawag, Star, Jelcz, Autosan - albo nie istnieja, albo zostały z nich nedzne ogryzki. Zdewastowano transport towarów, skutkiem czego towary masowe (np. wegiel) zaczeto wozić przeładowanymi cieżarówkami, rujnując drogi. Rozbito w puch miedzymiastową komunikacje autobusową. Za PRL-u autobusy PKS docierały do najmniejszych nawet wsi, obecnie 30 % (!!!) Polaków nie ma dostepu do transportu publicznego.
A Polacy masowo plują na "komune"...
Pytanie retoryczne: jakim trzeba być moralnym degeneratem, żeby, przejąwszy majątek zbudowany cieżkim wysiłkiem przodków, korzystać z tego majątku, niszczyć go i jeszcze szkalować tych, którzy go stworzyli?!
Kolej nie ma szansy tylko jest, musi i będzie alternatywą. Ile aut moze się zmieścić na ulicach? Ile km mogą mieć korki? Nikt normalny w transporcie dalekobieżnym nie jedzie dziś samochodem, drożej, dłuzej i wieksza szansa utraty życia jest w samochodzie. Ludzie wracają do kolei bo poprawia się oferta ijest nowy tabor, są inne standardy obecnie.
Nic dziwnego, że ludzie masowo kupują samochody, choćby to były stare graty za 2000 zł, a potem pod blokiem nie ma gdzie zaparkować, bo jedna rodzina posiada dwa, trzy a nawet cztery wozy (co rano rodzice rozjeżdżają się do pracy, a dzieci na uczelnię). Ulice i parkingi w centrach miast nie są z gumy, więc korki z roku na rok coraz większe.
TUREK 31 tys. mieszkańców