Do Włoszakowic alpaki przyjechały z dużej hodowli spod Konina.
Alpaki z Włoszakowic: pokochali je w jednej chwili
- Dowiedzieliśmy się o tej hodowli od Karoliny Grys z Dębowej Łęki, która zajmuje się na co dzień alpakoterapią. Byliśmy u niej wraz z mężem dwa razy na spacerach z tymi zwierzętami - wspomina Renata Gąsiorek.
Wtedy od razu pojawiła się myśl, by sprowadzić alpaki do Włoszakowic.
Alpaki z Włoszakowic: Atilla, Smok, Betan i Bemol
- Dwa tygodnie temu Atilla, Smok, Betan i Bemol zamieszkali u nas i pokochaliśmy te zwierzęta całym sercem. Alpaki to zwierzęta pochodzące z Ameryki Południowej. Człowiekowi, który przebywa w ich towarzystwie, dają wiele radości. Wciąż się ich uczę, dużo czytam, ciągle dowiaduję się nowych rzeczy na temat tych sympatycznych zwierząt, które szczególnie lubią dzieci - dodaje pani Renata.
Jak przyznaje, trzeba jednocześnie wiedzieć, jak do nich podejść, jak je prowadzić, nie możne wykonywać niczego na siłę. Zwierzę samo da znać, czy i kiedy ma ochotę na wykonywanie konkretnych czynności.
- Atilla, Smok, Betan i Bemol lubią mieć stały rozkład dnia: posiłki o określonych porach, spacery - codziennie fundujemy sobie godzinne czy półtoragodzinne trasy, zazwyczaj zacisznymi zakątkami, których w rejonie naszej ulicy nie brakuje, choć czasem można też nas spotkać na nieco bardziej ruchliwych ulicach Włoszakowic - mówi Renata Gąsiorek.
- Kontakt z alpakami nie tylko daje mnóstwo radości, ale również pomaga się odstresować, co we współczesnym świecie jest nam chyba bardzo potrzebne. Stresogennych sytuacji bowiem nie brakuje - zaznacza Sławomir Gąsiorek, mąż pani Renaty.
Atilla, Smok, Betan i Bemol szybko zaaklimatyzowali się we włoszakowickiej zagrodzie. "Panowie" bez większych problemów przetrwali także około dwugodzinną podróż spod Konina do miejscowości w powiecie leszczyńskim. Widać, że czują się to bardzo dobrze, lubią spędzać czas zarówno w swoim towarzystwie, jak również ze swoimi właścicielami.
Renata Gąsiorek planuje w przyszłości uruchomienie alpakoterapii. Jest to forma terapii, która - najogólniej rzecz ujmując - polega na obcowaniu z tymi zwierzętami, które w naszym kraju wciąż należą do ras egzotycznych. Daje to sporo korzyści. Alpakoterapię poleca się między innymi ludziom z zaburzeniami nerwicowymi, lękami czy depresją. Działa wspomagająco na rozwój społeczno-emocjonalny dzieci, nie tylko tych, które zmagają się z różnego rodzaju dysfunkcjami. Spacer z alpakami może być dobrym rozwiązaniem dla młodych ludzi, którzy są na co dzień wycofani, mają problemy z nawiązywaniem kontaktów. Radosne usposobienie alpak pomaga przełamać te bariery. Ponadto spacery z alpakami mogą być doskonałym antidotum na dzisiejszy wywołany pandemią brak ruchu. Kilkudziesięciominutowa wyprawa pomoże w odzyskiwaniu sił witalnych i radości życia.
Alpaki z Włoszakowic: na początek spacery
- Właśnie od spacerów z alpakami chcielibyśmy rozpocząć naszą przygodę z alpakoterapią - deklaruje Renata Gąsiorek.
Włoszakowickie alpaki, początkowo nieśmiałe przed obiektywem naszego aparatu, z czasem zaczynają pozować do zdjęć, uśmiechają się, a nawet dają się "namówić" na krótki spacer. Nie gardzą też serwowanymi z naszych rąk kawałkami marchewek. A na koniec naszej wizyty z zaciekawieniem stoją na skraju zagrody, jakby chciały zapytać: odwiedzicie nas jeszcze? Oj, na pewno. Bo w alpakach faktycznie można się zakochać.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?