Odkąd w 1994 roku ministerstwo sprzedało spółkę niemieckiej firmie Rheinische Kalksteinwerke GmbH, miasteczko z niepokojem czeka, kiedy prywatny właściciel uzna, że wapienniki już mu się przestały opłacać.
- Wygaszamy piec na zimę, tak jak robimy to od lat - uspokaja Ryszard Purchla, kierownik Zakładu Wapienniczego w Wojcieszowie. - Rozpalenie go w przyszłym roku rzeczywiście będzie uzależnione od sytuacji na rynku. Jeśli będzie zła, piec nie będzie uruchamiany. Ale nie pociągnie to żadnych konsekwencji dla załogi.
Ryszard Purchla zapewnia też, że cokolwiek się zdarzy, nie spowoduje to redukcji zatrudnienia. W Zakładzie Wapienniczym w Wojcieszowie pracuje obecnie 66 osób. Wszyscy zachowają pracę, bo firma rozszerza profil produkcji.
- To wcale nie jest nowy trend. Robimy to od kilku lat, starając się dostarczać nowe materiały dla budownictwa drogowego, rolnictwa i innych branż - zaznacza Marcin Leszczyński, prezes Zakładu Wapienniczego Wojcieszów.
- Część załogi będzie się jednak musiała przekwalifikować - zapowiada Ryszard Purchla.
Dzisiejszy Zakład Wapienniczy to cień firmy, którą pamiętają starsi mieszkańcy Wojcieszowa. To była duma PRL-u. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zdjęcia kamieniołomu obowiązkowo pojawiały się w każdym podręczniku geografii, dowodząc potęgi socjalistycznej gospodarki. W najlepszym okresie swej ponadstuletniej historii firma zatrudniała 1,5-2 tys. pracowników.
Od 2000 roku, kiedy spółka Rheinische Kalksteinwerke GmbH została przejęta przez Belgów, Zakład Wapienniczy w Wojcieszowie stanowi część Grupy Lhoist. Od tego czasu zainwestowano tu ponad 10 mln marek niemieckich. Wybudowano od podstaw nowy oddział produkcji nawozów wapiennych, zmodernizowano piec szybowy, przeprowadzono badania geologiczne złóż, wiekowy sprzęt wymieniono na nowszy.
Rozwojowi sytuacji w Zakładzie Wapienniczym bacznie przyglądają się władze miasteczka.
- W regionie mamy niewiele zakładów pracy, więc taka troska to naturalna sprawa - mówi sekretarz gminy Wojcieszów Dorota Sadowska.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
