Wojna z szeryfem Karpacza. Walka rozgorzała po tym, gdy radny Grzegorz Kubik chciał doprowadzić do zniknięcia nielegalnych straganów z ulic Karpacza. Uważał, że powinny mieć wymagane zgody nadzoru budowlanego i być zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. Część przedsiębiorców ruszyła do kontrataku i zastosowała ostre środki. W mieście pojawiły się banery z wizerunkiem radnego i podpisami, że niszczy on handel w Karpaczu.
Czytaj więcej o tymTUTAJ
Przeciwnicy postanowili w końcu zakopać topór wojenny. Arkadiusz Stawiarski, który obiecał 10 tys. zł nagrody za materiały kompromitujące radnego, wycofał się z tej propozycji. Nie ma już na jego profilu na fc obraźliwych wpisów na temat Grzegorza Kubika. Zniknęły z ulic Karpacza banery obrażające radnego. Przedsiębiorcy uznali, ze ich akcja okazała się skuteczna i nie zamierzają eskalować wojny. Jest to ich odpowiedź na decyzję radnego Grzegorza Kubika, który uznał, że sam, bez wsparcia pozostałych radnych z Karpacza, nie będzie walczył o porządek na deptaku. Obie strony uznały, że czas zakończyć wojnę i rozpocząć współpracę.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?