Zdarzenie miało miejsce 30 sierpnia około godz. 21.00. Do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika. Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem.
Kierowca o zajściu powiadomił dyspozytora, a ten z kolei wezwał policję. Radiowóz pojawił się po 30 minutach. Całe, godzinne zdarzenie zarejestrował monitoring w autobusie.
- Na nagraniu widać jak ów mężczyzna siłowo otwiera drzwi awaryjne autobusu, by wypuścić dzieci po zakupy. Jedna z zakupionych rzeczy – butelka trafia do jego rąk. Mężczyzna wylał część jej zawartości i dopełnił napojem ze szklanej butelki, można domniemywać, że był to alkohol, który wypił w oczekiwaniu na konfrontację z policjantami – relacjonuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Nie piłem alkoholu w autobusie. Nie zrobiono mi żadnych badań. Wypiłem radlera przed wyjściem z domu, może stąd woń alkoholu. Drzwi otworzyłem, żeby umożliwić wyjście z autobusu rodzinie z dzieckiem. Kierowca nie reagował na ich prośby – odpowiada Grzegorz Gąska.
Obejrzyj materiał wideo programu UWAGA!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?