Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykiwani przez premiera?

Maciej Węgrzyn
- Po co ludziom robić nadzieję? Przecież zawiedziona bardzo boli. Ja dam sobie radę i bez tych pieniędzy, tylko nie lubię być zwodzona - mówi Bogumiła Cichoń. FOT. ROBERT IGNACIAK
- Po co ludziom robić nadzieję? Przecież zawiedziona bardzo boli. Ja dam sobie radę i bez tych pieniędzy, tylko nie lubię być zwodzona - mówi Bogumiła Cichoń. FOT. ROBERT IGNACIAK
JELENIA GÓRA Sprawa ciągnie się już od 1997 roku. Wtedy Bogumiła Cichoń dostała zaświadczenie z Dolnośląskiej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych, w którym poinformowano ją, że jest uprawniona do odbioru ...

JELENIA GÓRA

Sprawa ciągnie się już od 1997 roku. Wtedy Bogumiła Cichoń dostała zaświadczenie z Dolnośląskiej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych, w którym poinformowano ją, że jest uprawniona do odbioru rekompensaty za okres niepodwyższania płac w sferze budżetowej. Minęły tylko trzy lata i potwierdził to osobiście ówczesny premier Jerzy Buzek. A pieniędzy nie ma.

Chodzi o pieniądze dla niektórych niewielkie, ale dla pani Bogumiły znaczące, bo ponad 1680 zł wypłaty jednorazowej oraz kwot 276 zł za okres od 1.07-31.12 1991 i 348 zł za miesiące 1.01-28.06 1992 r., które wliczone miały jej być do podstawy wymiaru emerytury. Bogumiła Cichoń pracowała wówczas w przedszkolu kolejowym, więc o nabytych prawach poinformowała ją 17 listopada 1997 roku pekapowska zwierzchność. Mijały lata, a obiecana i należna rekompensata nie wpływała na konto. - Im mogłam nie ufać, bo czasy na kolei były ciężkie, jednak dostałam pismo od premiera Jerzego Buzka, który fakt należnych mi pieniędzy potwierdził - wspomina pani Cichoń.
Premier daje
Ówczesny szef rządu w oficjalnym piśmie z 15 lutego 2000 roku napisał między innymi: "Rząd przygotował program wypłat rekompensat dla czterech milionów Polaków (...). Rekompensaty otrzymają też pracownicy sfery budżetowej, którym w latach 1991-92 nie waloryzowano wynagrodzeń. Wtedy tak drastyczne posunięcie było podyktowane obawą o załamanie się budżetu państwa". Pani Bogumile z powyższego tekstu najbardziej spodobało się zdanie: "Dziś rząd naprawia decyzje sprzed lat". Dawało nadzieję. I, jak się okazuje nic więcej.

Dziwne koleje

Rekompensaty miały być wypłacane według grup wiekowych. A czas trwania akcji zmieścić miał się w pięciu latach. Ma na to jeszcze szansę, bo od pisma premiera upłynęły ledwo trzy lata, ale pieniądze zaczęły chodzić dziwnymi ścieżkami. - Wiem, że wielu moich starszych kolegów, z którymi pracowałam, dostało już obiecane pieniądze. Dlatego skorzystałam z podanego przez Powszechną Kasę Oszczędności numeru infolinii, że dowiedzieć się o losy swoich pieniędzy - opowiada kobieta. - Poinformowano mnie, że jestem na liście i podano konkretną datę, kiedy mogę w dowolnej agendzie PKO otrzymać należność. Byłam szczęśliwa, bo koniec czerwca to przedwakacyjny czas i mogłabym wysłać dzieciaki na jakieś kolonie.

Kasa nie płaci

W wyznaczonym dniu w okienku PKO w Hypernowej najpierw dowiedziała się, że rzeczywiście na liście wypłat jest, by po chwili otrzymać informację, że pieniądze jej nie przysługują. - Podobno byłam pracowniczką kolei, ale przecież już od 1992 roku nasze przedszkole znajdowało się pod oświatą - mówi pani Cichoń. - Jakoś to wytrzymałam (moja koleżanka wyszła z łzami) - wspomina. Pani Bogumiła jest twarda. Poszła szukać sprawiedliwości w PKO przy ul. Bankowej. Tam urzędniczka potwierdziła tylko, że pieniądze, wbrew obietnicom nie tylko pracodawcy i premiera, ale nawet pekaowskiej infolinii, jej nie przysługują. A co z tymi, którzy już rekompensaty pobrali? - Będą musieli je zwrócić - stwierdziła pracownica banku.

Sprawą zajęła się miejski rzecznik konsumenta Jadwiga Reder-Sadowska. Pełnomocnik Ministerstwa Infrastruktury, Małgorzata Firsow powiedziała jej, że pieniądze naszej bohaterce się nie należą, a ona sama i jej podobni ludzie znalazła się na liście przez błąd informatyka, którego nikt przez całe lata nie zauważył. Czy za takie błędy nikt nie płaci?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto