Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Mysłakowicach. Nie żyje 69-letnia mieszkanka Kowar

Rafał Święcki
Wypadek w Mysłakowicach. Zmarła 69-letnia mieszkanka Kowar, ranna w wypadku, do którego w minioną niedzielę doszło podczas policyjnego pościgu w Mysłakowicach pod Jelenią Górą. Sprawcą wypadku jest 17-letni Krzysztof Sz., który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Nastolatek, mieszkaniec Mysłakowic nie miał prawa jazdy.

- Policjanci próbowali zatrzymać młodego kierowcę do kontroli. On zamiast się zatrzymać, przyśpieszył. Patrol ruszył za nim w pościg – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.

- Bmw, za którego kierownicą siedział 17-latek, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, wymusiło pierwszeństwo przejazdu i uderzyło w prawidłowo jadącego opla astrę – dodaje Bagrowska.

Po wypadku do szpitala trafił 41-letni kierowca opla i jego 69-letnia pasażerka. Stan kobiety był poważny, po kilku godzinach pasażerka zmarła. Do szpitala przewieziono też, niegroźnie poobijanego 17-letniego pirata drogowego.

Wypadek w Mysłakowicach

- Obaj kierowcy byli trzeźwi. 17 – latkowi pobrano krew do badania na obecność środków odurzających. Na razie postępowanie wobec niego dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym – mówi Edyta Bagrowska.
Krzysztof Sz. stanie przed sądem i będzie odpowiadał jak dorosły, ponieważ ukończył 17 lat. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Według naszych informacji Krzysztof Sz. był już wcześniej widywany za kierownicą samochodu, choć nigdy nie zdobył prawa jazdy. Trzy lata temu jego starszy brat - Dawid Sz. zabił samochodem 60-letnią kobietę, która przechodziła przez ulicę Sudecką w Jeleniej Górze. Jechał autem, choć wcześniej na dwa lata odebrano mu prawo jazdy.

Dawid Sz. uciekł z miejsca wypadku i ukrywał się przez kilka dni. Później sam zgłosił się z adwokatem do prokuratury twierdząc, że nie kierował samochodem, który potrącił kobietę, bo pół godziny wcześniej sprzedał go nieznanemu mężczyźnie. Prokuratura zweryfikowała umowę kupna-sprzedaży i okazało się, że nabywca nie mógł kupić tego samochodu, bo... nie żył od około 4 lat. Ostatecznie sąd nie dał wiary wyjaśnieniom składanym przez Dawida Sz. i skazał go na pięć lat więzienia.

Wyrok jest nieprawomocny, bo sprawa trafiła do apelacji. W najbliższy czwartek Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wyda wyrok w tym procesie. Aktualnie Dawid Sz. przebywa w areszcie w czeskim Libercu, w związku z zarzutami związanymi z kradzieżami samochodów na terenie Czech.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto