Obaj panowie zostali skazani na kary grzywny po 4 tysiące złotych oraz zwrot kosztów sądowych. Wyrok jest nieprawomocny. Obrońcy zapowiedzieli apelację.
Prokuratura oskarżyła Jacka M. i Bogusława R. o podstępne wprowadzenie w błąd Urzędu Marszałkowskiego i poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Oskarżeni przygotowali ofertę modernizacji pomieszczeń sanitarno-higienicznych na potrzeby obsługi młodzieżowych grup z Dolnego Śląska, które miały brać udział w szkoleniach lotniczych prowadzonych przez Aeroklub Jeleniogórski. Jako miejsce realizacji wskazano Górę Szybowcową w Jeżowie Sudeckim. Urzędnicy marszałka przyznali na ten cel 18 tysięcy złotych. Zadanie miało zostać wykonane do końca 2012 roku.
Prace mieli realizować wolontariusze. We wniosku o dotację władze aeroklubu zobowiązały się, że wypracują oni 1000 godzin o wartości 10 tys. złotych. Aeroklub miał też wyłożyć 3600 zł z własnej kasy.
Umowy z wolontariuszami zawierały dość dziwaczny zapis, zobowiązujący ich do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji na temat wykonywanego porozumienia. Zdaniem śledczych może to świadczyć, że wolontariusze wiedzieli, że ich oświadczenia mogły służyć celowi sprzecznemu z ich treścią.
- Analiza rozliczenia dotacji wskazuje, że założone zadania zostały wykonane zgodnie z umową, ale jest to nieprawda – stwierdza prokuratura.
Wizja lokalna przeprowadzona na Górze Szybowcowej, wykazała, że sanitariaty we wskazanym miejscu nie istnieją.
Dołączone do rozliczenia dotacji faktury, obejmowały prace wykonane znacznie wcześniej, zanim zwrócono się z wnioskiem o dotację. Wykonano między innymi przedsionek przed jednym z budynków, ułożono rury sieci wodnej, sieć elektryczną w hangarze i wyremontowano toaletę, ale w zupełnie innym miejscu - na lotnisku w Jeleniej Górze.
Jacek M. i Bogusław R. nie przyznali się do winy. Odmówili składania wyjaśnień w prokuraturze. Jacek M. stwierdził jedynie, że pieniądze uzyskane z dotacji, przeznaczył na Aeroklub Jeleniogórski i uważa, że postąpił właściwie. Bogusław R. tłumaczył, że nie zamierzał nikogo wprowadzać w błąd.
Zainteresowania prokuratury działalnością Aeroklubu Jeleniogórskiego, pewnie nie byłoby, gdyby nie konflikt, który do kilku lat trawi to stowarzyszenie. Z klubu wyrzucono 12 jego wieloletnich członków. Wśród nich są uznani lotnicy. Obecnie działają w stworzonym przez siebie Karkonoskim Stowarzyszeniu Szybowcowym.
To wykluczeni członkowie zaczęli informować prokuraturę o nieistniejących łazienkach, na które miano wydać marszałkowskie pieniądze.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?