Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z wielu wiosek nie jeżdżą autobusy do Jeleniej Góry

Violetta Pietrzak
Na złą komunikację z Jelenią Górą podczas wakacji skarżą się m.in. mieszkańcy Barcinka
Na złą komunikację z Jelenią Górą podczas wakacji skarżą się m.in. mieszkańcy Barcinka Violetta Pietrzak
Na dojazdy do pracy w Jeleniej Górze w niedzielę rano nie mają szans. Muszą wynajmować samochody albo jeździć taksówkami. Gdy zachoruje im małe dziecko, nie dojadą do lekarza, bo do busa wózek nie wejdzie, a autobusu nie ma. Taka jest codzienność wielu mieszkańców małych miejscowości pod Jelenią Górą.

- W niedzielę do pracy mogę dojechać dopiero na dziesiątą - przyznaje Marlena Dobrzaniecka z Barcinka w gminie Stara Kamienica. A to za późno. Jak wielu innych mieszkańców, musi stawić się trzy godziny wcześniej. A samochodu nie ma. Wte-dy zostaje prośba do sąsiada o podwiezienie albo taksówka. Ale za przejazd liczącą kilkanaście kilometrów trasą trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych.

Na dodatek do mieszkańców Barcinka doszły niepokojące wieści, że i ten niedzielny kurs tuż po 9 rano będzie zawieszony. - Podobno PKS Lubań, który go obsługuje, w ogóle ma nie jeździć w weekendy - martwi się pani Marlena. Jarosław Kaszuba, kierownik działu przewozów osobowych PKS Voyager w Lubaniu, uspokaja. - Na razie na pewno nie wycofamy się całkowicie z trasy Lubań - Jelenia Góra - zapewnia Kaszuba. Twierdzi jednak, że w soboty i niedziele nie ma zbyt wielu pasażerów i takie połączenia nie są dochodowe.

Dlatego też, aby przedsiębiorstwo nie traciło zbyt wiele, podniesiono ceny biletów w weekendy. - Podróżujący muszą liczyć się z podwyżkami rzędu 20-25 proc. - wyjaśnia. Przyznaje też, że w ostatnim czasie została zmieniona siatka połączeń i jest ich mniej.

Taki problem dotyka też Janowic Wielkich. Jest stacja PKP, ale większość pociągów się nie zatrzymuje. A busów jest coraz mniej. - To też problem dla turystów, którzy chcieliby stąd rozpocząć górskie wędrówki - mówi Alicja Kozak z Urzędu Gminy w Janowicach Wielkich.

Ludzie z wiosek dodają, że najlepsze byłoby wprowadzenie autobusów do Jeleniej Góry. - Bo gdy chce się jechać z dzieckiem do przychodni w Jeleniej Górze, to z wózkiem nie można wsiąść do busów - skarży się Danuta Szewczyk z Wojcieszyc.

Kiedyś przez tę miejscowość kursował autobus miejski, ale gmina wycofała się z umowy, bo musiała sporo dopłacać. - Na pewno nie wrócą miejskie autobusy - mówi Zofia Świątek, sekretarz gminy Stara Kamienica. Co można zatem zrobić?

Tadeusz Różanek z jeleniogórskiego starostwa zachęca, by w swoich gminach składać po prostu wnioski o dodatkowe połączenia z propozycją ich godzin. Zostaną one przekazane przewoźnikom, a ci powinni być zainteresowani uruchomieniem kursów, bo dla nich to zysk.
- Na pewno warto spróbować, ale mam wątpliwości, czy będzie odzew busiarzy - mówi Sławomir Marek, sołtys Barcinka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto