Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójcy z Karpacza czekają na wyrok

RS
Przed jeleniogórskim sądem zakończył się proces sprawie w niezwykle brutalnego zabójstwa, do którego doszło w maju ub. roku w Karpaczu. Wyrok zapadnie w najbliższy poniedziałek.

- Prokuratura rejonowa w Jeleniej Górze domaga się dla dwóch sprawców tej zbrodni po 25 lat więzienia – mówi prokurator Radosław Magazowski.
Wobec kolegi zabitego mężczyzny, który usłyszał zarzut nieudzielenia mu pomocy, prokurator złożył wniosek o ukaranie go rokiem więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Obrońcy oskarżonych wnioskowali o łagodny wymiar kary. Ich zdaniem nie było to zabójstwo, tylko pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Kodeks karny łagodniej traktuje takie przestępstwo.

Główni oskarżeni to: Mateusz J., który ma zaledwie 19 lat, i o dwa lata starszy Artur J. Obaj pochodzą z Karpacza. Z wyjątkowym okrucieństwem zabili oni 46-letniego mieszkańca kurortu. Jeleniogórscy prokuratorzy, przyznają że już dawno nie zajmowali równie brutalną zbrodnią. Młodzi mężczyźni pastwili się nad swoją ofiarą przez dwie godziny. Bili go na przemian. Gdy jeden się zmęczył, zmieniał go drugi. Używali pięści, butelki, deski i drzwiczek od szafy. Gdy bity upadał, podnosili go, by kontynuować tortury. Żartowali przy tym z katowanego mężczyzny i z zadawanych mu obrażeń. Lekarz sądowy, który później badał ofiarę, miał kłopoty z doliczeniem się zadanych jej ciosów, bo jedne nakładały się na wcześniejsze rany.

Obaj mordercy nigdzie nie pracowali. Z trudem ukończyli szkoły. 19-latek ma jedynie świadectwo podstawówki, a 21-latek gimnazjum. Znali dobrze swoją ofiarę, bo Karpacz to niewielka miejscowość.
W nocy z 26 na 27 maja przyszli do domu, w którym mieszkał Adam B. Wcześniej pili alkohol. W śledztwie twierdzili, że chcieli wyjaśnić z mężczyzną sprawę kradzieży roweru. Przyszli w czyimś imieniu, bo skradziony jednoślad nie należał do żadnego z nich. Nie mieli, żadnego problemu z dostaniem się do budynku. Bo choć ofiara zabójstwa tam mieszkała, dom nie miał szyb w oknach i przypominał opuszczony. Zbrodni przyglądał się wspólny znajomy Adama B. i jego morderców. Ze strachu ukrył się w domu. Prokurator uznał jednak, że powinien był spróbować ucieczki i zawiadomić policję. Minimalna kara jaka im grozi Mateuszowi J. i Arturowi J. Za zabójstwo to 12 lat wiezienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na karpacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto