Zakazane wakacje 2024. Eksperci stworzyli listę 9 miejsc, do których nie powinniście jechać. Są na niej urlopowe hity! Powody zaskakują
Jezioro Górne w USA
Problem: turyści zalali niegdyś dzikie lasy i brzegi Jeziora, zmuszając rdzennych mieszkańców do zmiany stylu życia.
Jezioro Górne to największe słodkowodne jezioro świata, zawiera aż 10 proc. zasobów słodkiej wody na Ziemi. Jest jednym z najmniej zanieczyszczonych Wielkich Jezior, ale to tylko kolejny powód, by ściśle je chronić.
Już widać oznaki przeciążenia środowiska nadmierną turystyką. W okolicznych parkach narodowych pojawia się coraz więcej śmieci, a by zapłacić za ich zbieranie, trzeba było wprowadzić opłaty za wejście na niegdyś dziewicze niemal tereny. W efekcie rdzenni mieszkańcy brzegów jeziora narzekają, że muszą teraz płacić za wstęp do lasów czy na plaże, na których mogli się swobodnie bawić jako dzieci. Teraz nawet wyprowadzenie psa w jego ulubione miejsce wiąże się z koniecznością kupienia biletu.
Co więcej, coraz trudniej znaleźć rzeczywiście spokojny kawałek plaży czy lasu, bo turyści i kajakarze zdają się docierać w niemal każdy zakątek dawnej dziczy. Tylko w 2022 r. brzegi Jeziora Górnego odwiedziło ok. 150 tys. pasażerów statków wycieczkowych.
Jezioro Górne zagrożone jest także przez zmiany klimatu. Rosnące średnie roczne temperatury powietrza i wody powodują, że w Jeziorze Górnym zakwitają algi, a także pojawiają się nowe gatunki inwazyjne, zagrażające ekosystemowi, takie jak minogi czy igliki.