Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaskakujący wyrok w sprawie zabójstwa brata: 9 lat więzienia

Mariusz Parkitny
Dla Alexandra Ł. prokurator żądał wyroku w zawieszeniu, a pełnomocnik rodziny ofiary  dwóch lat więzienia. W śledztwie Piotr M. przyznał się do kłótni z przyrodnim bratem, ale nie do zabójstwa. Nie wiemy, czy swoje wyjaśnienia podtrzymał podczas procesu.
Dla Alexandra Ł. prokurator żądał wyroku w zawieszeniu, a pełnomocnik rodziny ofiary dwóch lat więzienia. W śledztwie Piotr M. przyznał się do kłótni z przyrodnim bratem, ale nie do zabójstwa. Nie wiemy, czy swoje wyjaśnienia podtrzymał podczas procesu.
Zaskakujący wyrok w sprawie 18-latka, który zabił przyrodniego brata, a potem ciało ukrywał w lodówce i zamurował w piwnicy.

Koniec procesu 18-latka, który pół roku ukrywał ciało ofiary. Dostał 9 lat za zabójstwo przyrodniego brata. "Przekroczenie obrony koniecznej"

Sąd uznał dziś, że oskarżony zabił, ale działał w ramach obrony koniecznej, którą jednak przekroczył. To więc najniższa kara przy przyjęciu takiej kalifikacji czynu (8 lat więzienia, ale sąd "dołożył" jeszcze rok za iny zarzut - częstowanie narkotykami).

Uzasadnienia jednak nie znamy, bo proces był niejawny.

Prokurator domagał się 15 lat więzienia, a pełnomocnik rodzin ofiar aż 25 lat więzienia.

Proces za zamkniętymi drzwiami

W procesie, który toczył się za zamkniętymi drzwiami, prokurator zażądał we wtorek 15 lat więzienia dla Pawła M. oskarżonego o zabójstwo przyrodniego brata. Surowszej kary, 25 lat pozbawienia wolności, chciał pełnomocnik rodziny ofiary.

Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności, bo tragedia rozegrała się w jednej rodzinie i pokrzywdzeni nie chcieli, aby szczegóły trafiły do opinii publicznej. A historia jest rzeczywiście wstrząsająca.

Poszło o spadek

Paweł M. jako nastolatek został sierotą. Odziedziczył po rodzicach duży dom w Szczecinie przy ul. Zaburzańskiej, a potem zarabiał wynajmując pokoje.

Według sąsiadów łatwe pieniądze nieco go zepsuły. W kwietniu 2014 roku odwiedził go 38-letni Tadeusz M., przyrodni brat. Obaj mieli wspólnego ojca. Dlatego M. uważał, że ma prawo do części spadku. Po wizycie u oskarżonego słuch po Tadeuszu M. zaginął. Rodzina zawiadomiła policję o zaginięciu. Jego ciało znaleziono dopiero pół roku później zakopane i zabetonowane w piwnicy domu oskarżonego. Ktoś powiadomił policję, że w domu przy ul. Zaburzańskiej znajdą ciało.

Sekcja zwłok wykazała, że Tadeusz M. zginął od ciosów nożem. Oskarżony po tygodniu przeniósł zwłoki na strych do zamrażarki, a gdy zaczęło się rozkładać, zabetonował je w piwnicy.

W zatarciu śladów pomagał mu kolega Alexander Ł.

- Oskarżony, posługując się nożem kuchennym, wielokrotnie ugodził pokrzywdzonego w okolice klatki piersiowej i szyi, powodując dwie rany kłuto-cięte szyi z uszkodzeniem naczyń szyjnych i opon rdzenia kręgowego - napisał prokurator w akcie oskarżenia.

Okoliczności łagodzące

Piotr M. miał wtedy 18-lat i był uczniem szczecińskiego technikum. Po zabójstwie zatarł ślady: zmienił umeblowanie pokoju, w którym doszło do zbrodni, pozbył się zakrwawionych przedmiotów oraz noża, którym zadawał ciosy.

Jego zachowanie wygląda na wyrafinowane, jednak prokurator znalazł okoliczności łagodzące, żądając jedynie 15 lat więzienia. Możemy się domyślać, że za taką karą przemawia młody wiek oskarżonego, trudna sytuacja rodzinna, jego dotychczasowa niekaralność. Być może oskarżony nie otrzymał wsparcia od najbliższych, gdy najbardziej tego potrzebował po śmierci rodziców.

Dla Alexandra Ł. prokurator żąda wyroku w zawieszeniu, a pełnomocnik rodziny ofiary dwóch lat więzienia. W śledztwie Piotr M. przyznał się do kłótni z przyrodnim bratem, ale nie do zabójstwa. Nie wiemy, czy swoje wyjaśnienia podtrzymał podczas procesu.

Zobaczcie też:

Trzy dni i 30 wydarzeń, czyli szczeciński kontener kulturalny we Wrocławiu

Targi Motoshow Szczecin - program. Wielka impreza dla fanów motoryzacji

Rozbudowa roweru miejskiego w Szczecinie. Kiedy powstaną nowe stacje?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto