- Zwłoki znajdują się w fazie zaawansowanego rozkładu. Przypuszczamy, że leżały w górach od prawie dwóch miesięcy – mówi nadkomisarz Bogumił Kotowski rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.
Policjanci nie znaleźli przy denacie żadnych dokumentów. Nie znany jest jeszcze jego wiek, ani przyczyna śmierci. Z położenia zwłok można domniemywać, że mężczyzna mógł zsunąć się w przepaść i spaść z wysokości kilkuset metrów na dno kotła.
- Sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w środę. Wówczas będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat przyczyn zgonu – dodaje Kotowski.
Policjanci początkowo przypuszczali, że znalezionym mężczyzną jest 32-letni Arkadiusz Sojka, trener piłkarski jednej z lokalnych drużyn, który zaginął 15 czerwca tego roku. Jego samochód kilka dni później znaleziono w górach przy drodze do schroniska Odrodzenie. Na razie ta hipoteza nie znalazła potwierdzenia. Znaleziony mężczyzna był ubrany w rzeczy turystyczne, zupełnie inne niż te w których wyszedł z domu zaginiony trener. Próby identyfikacji ma podjąć się jeszcze rodzina.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?