Festyny folklorystyczne, które odbywały się w Szklarskiej Porębie w połowie lipca każdego roku nawiązywały do pamiętnego wydarzenia (długo wspominanego w dawnych przekazach ślubu jedynej córki Christiana Benjamina Preusslera , jednego z założycieli tutejszych hut – Amelii Preussler z Franzem Pohlem 2 czerwca 1839 roku.
Na wesele zaproszeni byli wszyscy mieszkańcy miejscowości- dawny obyczaj stanowił, że jeśli gospodarz wydawał za mąż jedyną córkę zapraszał całą wieś - tutaj osobą organizującą uroczystość była osoba znana i bogata - Christian Benjamin Preußler - ostatni męski potomek linii Preusslerów w Szklarskiej Porębie.
Nigdzie na Śląsku w I poł. XIX w. nie było większego wydarzenia tego typu a wszystko odbywało się zgodnie z dawnym ceremoniałem. Wszyscy byli niezwykle odświętnie ubrani, już wcześniej przygotowano wystawną ucztę dla wszystkich. Przed ślubem panna młoda przenosiła do pana młodego (z Białej Doliny) swój posag. Przewożono niezbędne sprzęty: drewniane łoże, meble - m.in. malowane szafy, krzesła, pościel, naczynia, kołowrotek, maselnicę a nawet kołyskę. Po ceremonii ślubnej w kościele w Szklarskiej Porębie Dolnej długo bawiono się i ucztowano.
Te wszystkie wydarzenia próbowano odtworzyć w czasie pochodów folklorystycznych w l. 30. , które były corocznym upamiętnieniem "ostatniego, wielkiego ślubu w śląskim stylu i obyczaju".
Źródło: fotopolska.eu
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?