18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrobił z mieszkania wysypisko śmieci (Zdjęcia)

RS
Lekarze w jeleniogórskiego szpitala walczą o uratowanie mieszkańca Sobieszowa przed amputacją nóg. Mężczyzna trafił do nich w stanie skrajnego wyczerpania w miniony poniedziałek. Był odwodniony, bo nie jadł i nie pił od ponad tygodnia. Jego odmrożone nogi pokrywały rozległe rany.

58-letniego Bernarda F. znaleziono w jego mieszkaniu. Mężczyzna nie mógł się z niego wydostać, ponieważ przygniotły go zgromadzone tam śmieci. Lokator znosił je do domu od wielu miesięcy. Strażacy by wydostać musieli wyciąć drzwi wejściowe.
O interwencję służb poprosili jego sąsiedzi. Bernard F. nie wychodził z mieszkania od kilku miesięcy. Sąsiedzi dokarmiali go przez szparę w drzwiach. Gdy zasypały ją śmieci, nie było możliwości podawania mu posiłków.

- Nie spotkałem się jeszcze z podobnym przypadkiem. W mieszkanie było wypełnione śmieciami po sufit. Jego mieszkaniec, by do niego wejść musiał wchodzić przez okno – mówi Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Bernard F. leczy się psychiatrycznie. Kiedyś był wykładowcą w szkole radiotechnicznej, z zawodu jest elektronikiem. Wcześniej mieszkał na ul. Sowińskiego, ale został stamtąd eksmitowany. Służby komunalne opróżniły wówczas mieszkania ze zgromadzonych śmieci. Gdy otrzymał przydział lokalu na ul. Cieplickiej znów zaczął znosić odpadki. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej choć wiedział o problemach Bernarda F. nie pomagał mu w żaden sposób. Pracownicy MOPS byli u niego w grudniu 2010 roku.

- Posiadał własne dochody wypłacane przez ZUS. Próby nawiązania kontaktu z panem F. kończyły się stwierdzeniem, że nie potrzebuje on wsparcia ze strony ośrodka pomocy. W ostatnim czasie brak było sygnałów świadczących o tym, że stan jego zdrowia uległ pogorszeniu i w związku z tym potrzebuje pomocy – tłumaczy Wojciech Łabun, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Według Artura Wilimka, chorym mieszkańcem Jeleniej Góry powinna zająć się przede wszystkim rodzina, którą wedle ustaleń straży miejskiej posiada.
Prawdopodobnie Bernard F. po wyleczeniu odmrożeń powróci do swego mieszkania. Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej stara się o nakaz sanepidu, by móc opróżnić ze śmieci mieszkanie.
- Bez niego nie możemy nic zrobić. Bo rzeczy zgromadzone w mieszkaniu są prywatną własnością – tłumaczy Jerzy Lenard, dyrektor MZGKiM.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto