Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwór Czarne. Czy jest szansa, że zabytek wróci do miasta?

Alina Gierak
marcin oliva soto
Dwór Czarne. Jest wyrok (jeszcze nieprawomocny) w sprawie Dworu Czarne. Za wyrządzenie Fundacji Kultury Ekologicznej znacznej szkody majątkowej, sąd skazał członków zarządu Fundacji Jarosława B. oraz Grażynę Sz. na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Czy to oznacza, że zabytek powróci do miasta?

Dwór Czarne.
Jeleniogórski Sąd Okręgowy, przed którym toczył się proces, uznał ponadto, że oskarżeni nie będą mogli przez pięć lat zajmować funkcji w stowarzyszenia, fundacjach i spółkach prawa handlowego. Wyrok nie jest prawomocny.
- Cieszę się z tego wyroku - mówi Jacek Jakubiec, były prezes FKE, który kilkanaście lat temu uratował Dwór Czarne od ruiny. Jak podkreśla, jest to tylko połowa drogi. Nadal bowiem Dwór Czarne jest własnością Fundacji Emmaus Compati, którą utworzyli we Wrocławiu oskarżeni Jarosław B. i Grażyna Sz. - Można mieć obawy, że zechcą sprzedać dwór - podkreśla Jakubiec. - Wyrok nie przesądza sprawy - potwierdza Andrzej Marchowski, zastępca naczelnika Wydziału Dialogu Społecznego UM w Jeleniej Górze, który ma zostać zarządca przymusowym FKE (sprawa nadal toczy się prze sądem). - Zastanawiamy się, w jaki sposób miasto może odzyskać swój majątek - wyjaśnia Marchowski.
O sporze w dwór czytaj
TUTAJ
Dwór Czarne. Wyrok nieprawomocny
Proces, który zakończył się wczoraj, nie pozostawia wątpliwości. Zdaniem sądu, Jarosław B. i Grażyna Sz., działali na szkodę Fundacji Kultury Ekologicznej z Jeleniej Góry.
Fundacja Kultury Ekologicznej poręczają umowę darowizny , nie działała w swoim własnym interesie. Artykuł 10. Prawa o Fundacjach nakłada na zarząd obowiązek działania, w taki sposób , by zabezpieczać interesy fundacji. Temu obowiązkowi oskarżeni uchybili. Zawarli umowę rażąco niekorzystną dla FKE.
Jak uzasadniał wyrok sędzia Robert Bednarczyk, teoretycznie Fundacja Kultury Ekologicznej mogła dysponować swoim majątkiem i zawierać umowy z innymi podmiotami powołując się na swobodę zawierania umów. Jednak w praktyce są ograniczenia dotyczące zawierania umów, jak choćby przepisy ustaw. I to one powodują, że nie ma pełnej dowolności zawierania umów. FKE poręczając swoim majątkiem zobowiązania innych podmiotów na rzecz kolejnych nie działała we własnym interesie, bo nie odniosła z tego żadnych korzyści, ani materialnych, ani prawnych.

Umowa taka była rażąco niekorzystna, bo FKE straciła całość praw majątkowych .

Dwór Czarne. Co z zabytkiem?
Sąd nie zadecydował jednak o przekazaniu zabytku z powrotem do FKE, czego domagał się prokurator.
- Żądanego przez prokuratora środka karnego w postaci żądania przekazania własności zabytku Dwór Czarne przez Fundację Emmaus Compati na rzecz Fundacji Kultury Ekologicznej, sąd nie ma takiego instrumentu -mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Robert Bednarczyk. - Fundacja Emmaus Compati nie występuje w tym procesie karnym. Rzeczywiście jest ona beneficjentem bezprawnie osiągniętej korzyści majątkowej, ale w tego rodzaju sytuacja sąd może orzec taki obowiązek, wyłącznie na rzecz Skarbu Państwa. Ten przepis jest jednoznaczny. Jeżeli beneficjentem tego środka karnego, ma być inny podmiot niż Skarb Państwa, to orzeczenie zgodnie z wnioskiem prokuratora prawnie nie jest możliwe - tłumaczył sędzia.
Pozostaje zatem tylko proces cywilny.
Prokurator Tomasz Krzesiewicz z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze zapowiedział, na pewno wystąpi z wnioskiem o uzasadnienie i rozważy apelację.

O procesie czytaj takżeTUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto