Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budniki: Powitanie słońca w dawnej karkonoskiej osadzie ZDJĘCIA

Rafał Święcki
Powitanie słońca w dawnej górskiej osadzie Budniki.
Powitanie słońca w dawnej górskiej osadzie Budniki. Ryszard Rzepczyński
Budniki: Powitanie słońca. Sympatycy nieistniejącej karkonoskiej osady Budniki, jak co roku przywitali słońce, które przez kilka zimowych miesięcy nie wyglądało ponad masyw Grzbietu Kowarskiego. Uroczystości zorganizowano na terenie dawnej miejscowości położonej pomiędzy Karpaczem a Kowarami.

Historia miejscowości sięga XVII wieku, kiedy to w wyniku wyniszczającej wojny 30-letniej okoliczni mieszkańcy szukali schronienia w niedostępnych terenach górskich.
Osiedla tego typu miały charakter tymczasowy, skąd najpewniej wzięła się pierwsza nazwa osady – Forstbauden (Leśne Budy). Gdy niebezpieczeństwo minęło, część osadników zostało na miejscu trudniąc się pasterstwem, wyrobem serów czy robotami leśnymi. Ponad sto lat później, w związku z rozwojem turystyki, Budniki zaczęły przeżywać okres największego rozkwitu. Na przełomie XIX i XX wieku w wiosce powstały nawet dwie gospody, w późniejszych latach na terenie wsi funkcjonowała także filia ewangelickiej szkoły i schronisko.
Najwięcej mieszkańców zanotowano tu w 1919 roku, osadę zamieszkiwały wówczas 64 osoby. W 1950 roku, kiedy rozpoczęto tam poszukiwania uranu, mieszkańców wysiedlono i osada przestała istnieć.

Budniki: Powitanie słońca

We wspomnieniach dawnych mieszkańców wyczytać można o występowaniu co zimę grubej pokrywy śnieżnej, która utrudniała komunikację nawet pomiędzy poszczególnymi domostwami. Szczególnie uciążliwy w tym czasie był także brak słońca, które przez 113 dni w roku nie wychodziło ponad masyw Grzbietu Kowarskiego. Z tego względu rokrocznie odbywały się uroczystości. 26 listopada organizowano pożegnanie, zaś 19 marca przywitanie słońca. Choć dziś po dawnej miejscowości pozostały jedynie zarysy fragmenty ruin, tradycja ta jest kultywowana przez miłośników Budnik.
Podczas uroczystości występuje postać Wołogóra - ducha Budnik. Strój wykonano kilka lat temu dzięki dotacji z budżetu obywatelskiego Karpacza.

od 12 lat
Wideo

Dobre i złe sąsiedztwo grochu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto