Dwukrotnie zamykano okoliczne ulice, paraliżując ruch na alei Wojska Polskiego. Przez kilka godzin policyjni pirotechnicy przeczesywali pomieszczenia, lecz żadnych ładunków nie znaleziono.
Pierwszy alarm była policjantka wszczęła 13 sierpnia ubiegłego roku. Tego dnia Katarzyna H. miała się stawić w sądzie na procesie, w którym jest oskarżona o posługiwanie się cudzym dowodem osobistym i próbę wyłudzenia pożyczki. Kobieta nie przyszła na rozprawę.
- Zatelefonowała do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze informując, że na terenie Sądu Rejonowego jest bomba. Po upływie 1 minuty zatelefonowała ponownie i powtórzyła tę informację – mówi Ewa Węglarowicz – Makowska, prokurator okręgowy w Jeleniej Górze.
Była policjantka oskarżona o fałszywe alarmy
Po raz drugi, zdaniem śledczych Katarzyna H. zaalarmowała służby ratownicze i saperów 12 listopada ubiegłego roku. Tego dnia też miała stawić się na dwóch rozprawach w charakterze oskarżonej. Znów ewakuowano budynek i odwołano wszystkie zaplanowany na ten dzień sprawy. Żadnej bomby nie znaleziono.
Policja i prokuratura poszukiwała sprawcy fałszywych alarmów.
- W trakcie śledztwa ustalono numery telefonów z których wykonano połączenia. Powołano także biegłego z zakresu fonoskopii, który po przeanalizowaniu nagrań oraz materiału porównawczego pobranego od typowanych sprawców, jednoznacznie stwierdził, że w obu przypadkach osobą zgłaszającą o podłożeniu bomby w budynku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze była Katarzyna H. - dodaje prokurator.
Była policjantka podczas przesłuchania w charakterze podejrzanej nie ustosunkowała się do przedstawionych jej zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.
Za fałszywe alarmy grozi jej kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Katarzyna H. W przeszłości była już karana sądownie. Policjantka i dzielnicowy z Zabobrza w ubiegłym roku zostali prawomocnie skazani za działalność w gangu złodziei. Oboje odpowiadali przed sądem za udział w próbie włamania do placówki bankowej w Starej Kamienicy w 2010 roku. Prokuratura zarzucała także kobiecie włamanie do sklepu spożywczego w Karpaczu. Skąd złodzieje wynieśli alkohol i papierosy.
Sierżant Katarzyna H. usłyszała wyrok 3,5 roku więzienia, ma też zapłacić 3 tys. zł grzywny. Nie będzie też mogła pracować w policji przez co najmniej 7 lat. Dzielnicowy został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?