Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci kradną z nudów i przez biedę

Mariusz Junik
Olgierd Górny
Na Dolnym Śląsku coraz młodsze dzieci wkraczają na przestępczą ścieżkę. Ostatnio jeleniogórscy policjanci zatrzymali 12-latka z marihuaną oraz dwójkę 13-latków (chłopca i dziewczynę), którzy okradli jedną z restauracji. W Wałbrzychu zatrzymano 13-latka, który ma na koncie 21 czynów karalnych. Ostatnio wyrwał na chodniku torebkę 72-letniej kobiecie.

W Legnicy w ręce policji wpadła 14-latka, która razem z dwiema 16-letnimi koleżankami pobiła swoje trzy młodsze rówieśniczki. Z kolei w Kowarach policjanci zatrzymali 8-letnią dziewczynkę oraz jej dwóch 10-letnich kolegów, którzy kradli w swojej szkole telefony komórkowe innych uczniów. To tylko zdarzenia z ostatnich dwóch tygodni.

- Są miesiące, w których notujemy nawet kilkadziesiąt zdarzeń z udziałem nieletnich - mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji.
Nic dziwnego, że wielu mieszkańców miasta po zmroku boi się wyjść na ulice. - Młodzież jest agresywna. Czasem można się przestraszyć nawet grupy dzieci w kapturach - mówi Iwona Gryzimska z ul. Sygietyńskiego na Zabobrzu.

Każdego roku dolnośląska policja notuje kilka tysięcy przestępstw popełnianych przez nieletnich. Niepokojące jest jednak to, że w konflikt z prawem wchodzą coraz młodsze dzieci.

- Skąd wśród młodych tyle agresji i pogardy dla prawa? - zastanawia się Ewa Kopiela z Jeleniej Góry. Dziwi ją to, bo sama ma 13-letniego syna. Jednak nigdy nie wspominał, że zetknął się z przestępczością wśród rówieśników.

Jak wyjaśnia psycholog Marek Gawroń, problem dotyczy głównie młodzieży z biednych rodzin. Ostrzega, że takie dzieci będą coraz częściej kraść i napadać dla pieniędzy. Liczba rodzin żyjących na marginesie lub granicy ubóstwa stale się powiększa. Sposobem na poprawę jest ścisła współpraca rodziców ze szkołami, a szkół z policją.

- W naszej szkole raz w miesiącu dyżuruje psycholog, do którego po poradę mogą przyjść rodzice nieradzący sobie ze swoimi dziećmi lub wiedzący, że dzieje się z nimi coś złego - mówi Elżbieta Rybak, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 7 w Jeleniej Górze.

Do klas na pogadanki przychodzą również policjanci. Jeśli nauczyciele widzą dziecko, z którym są problemy wychowawcze, natychmiast powiadamiają szkolnego pedagoga, który w skrajnych przypadkach może skierować wniosek do sądu rodzinnego. Aby całkowicie wyeleminować wpływ starszych uczniów na młodszych, klasy 1-3 mają zajęcia w osobnej części budynku szkoły. Dzięki temu ich kontakt ze starszymi kolegami jest ograniczony do minimum.

- W szkole zamontowaliśmy monitoring. Dzięki temu prawie całkowicie udało się wyeliminować agresywne zachowania dzieci - dodaje Eugeniusz Sroka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Jeleniej Górze.

Podinsp. Mariusz Makowski, naczelnik sekcji do spraw nieletnich i patologii KMP w Jeleniej Górze zapewnia, że policja robi wiele, by zapobiegać demoralizacji nastolatków.

- Podstawą są spotkania prewencyjne w szkołach, gdzie uczniowie dowiadują się, że młody wiek nie uchroni ich od odpowiedzialności za popełnione czyny - tłumaczy.

Policjanci przekonują też, że w razie problemów nie zostawią nastolatków samych. Dlatego uruchomiono specjalny adres : [email protected]. pl, na który można przesyłać informacje związane z przestępczością nieletnich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto