MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Cisza nocna od godz. 23 - rynek będzie tętnił życiem

Alina Gierak
Marta Bokun (z lewej) i Paulina Wojciechowska: - Jesteśmy w rynku na każdej imprezie
Marta Bokun (z lewej) i Paulina Wojciechowska: - Jesteśmy w rynku na każdej imprezie fot. Alina Gierak
Co zrobić, by jeleniogórski rynek dorównał centralnym placom z innych miast i był magnesem dla turystów oraz ulubionym miejscem spotkań mieszkańców? Początek został zrobiony.

Władze miasta postanowiły skrócić ciszę nocną o godzinę. Zamiast o godz. 22, ma się ona zaczynać o godz. 23. Zmiany mają wejść w życie w maju (to zależy jeszcze od pogody), gdy restauratorzy z placu Ratuszowego zaczną rozkładać się z ogródkami piwnymi.

- Na początek cisza nocna z nowymi godzinami obowiązywać będzie w piątki, soboty i niedziele, bo w te dni w restauracjach jest tłoczniej - tłumaczy Hubert Papaj, wiceprezydent Jeleniej Góry. Nie ukrywa, że impulsem do rozmów z restauratorami o skróceniu ciszy nocnej są także rozgrywki Euro 2012. Wielu z nich chciałoby wystawić telewizory na zewnątrz lokali, by umożliwić klientom oglądanie meczów w ogródkach.

- Załatwiamy formalności - mówi Wojciech Bulcewicz prowadzący przy pl. Ratuszowym 15 restaurację Sorrento.
Latem pod arkadami oraz na placu w pobliżu pomnika Neptuna restauracja Sorrento wystawia ogródek. - Mamy stałych klientów - zapewnia pan Wojciech.
Na ogół jest spokój, ale ustalenie ciszy o godz. 23 ułatwi funkcjonowanie restauracji.

- Do końca kwietnia podejmiemy decyzję dotyczącą Euro 2012 - zapewnia pan Wojciech. Podkreśla, że ustalenie ciszy nocnej o godz. 23 nie oznacza, że restauracje należy zamknąć, a klientów wyprosić. Mogą sobie spokojnie nadal siedzieć w knajpkach. Po tej godzinie nie można jednak puszczać głośnej muzyki, urządzać balów na zewnątrz czy hałasować.

Nowa pora ciszy nocnej rozwiąże problemy organizatorów koncertów w rynku. Teraz trzeba je kończyć o godz. 22, gdy publika jest najbardziej rozbawiona.
- To była sztuczna granica - twierdzą Marta Bokun i Paulina Wojciechowska, młode jeleniogórzanki. - Przychodzimy do rynku na każdą imprezę i dobrze się bawimy - zapewniają.

To, co podoba się młodym, budzi sprzeciw lokatorów kamienic z pl. Ratuszowego. W poprzednich latach do magistratu przychodziło dużo skarg na hałasy po godz. 22. Czy ratusz jest gotowy na protesty? - Liczymy się z tym - przyznaje Hubert Papaj. - Ale takie są koszty mieszkania w centrum miasta. Rynek nie może być pustym, smutnym placem. Ma tętnić życiem.

Zapewnia, że w weekendy porządku pilnować będzie więcej patroli straży miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

1 lipca. Dzień Psa w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto