Opozycyjni radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Razem dla Jeleniej Góry przez kilka godzin przekonywali, że nie należy podnosić opłat lub skorygować je najwyżej o zakładany wskaźnik inflacji – 2,8 proc.
Rządząca miastem Platforma Obywatelska, większością głosów, bez trudu przeforsowała wszystkie projekty podwyżek.
Podatek od nieruchomości stanowi główne źródło przychodów gminy. Do przyszłorocznego budżetu ma wpłynąć 37,607 mln złotych, czyli o 1,1 mln więcej niż przy obecnych stawkach. Nowe wejdą w życie od nowego roku i będą średnio o 4,2 procenta wyższe od dotychczasowych. Właściciele mieszkań lub domów zapłacą 0,65 zł podatku za metr kwadratowy. Jeśli stosują ogrzewanie ekologiczne stawka wyniesie 0,32 zł/m2. Firmy za swoje obiekty będą płacić 20 zł/m2. Ze zniżki skorzystają niewielkie hotele (do 300 m2), dla których stawka będzie o połowę niższa. Jeszcze mniej zapłacą właściciele przychodni zdrowia, gabinetów lekarskich i szpitali. Dla nich stawkę uchwalono na poziomie – 4,27 zł.
Według radnego Miłosza Sajnoga z klubu Razem dla Jeleniej Góry, projekty wprowadzające podwyżki zostały przygotowane bez głębszej analizy.
- Dziwi mnie, że prezydent opuszcza salę obrad w czasie ważnej dyskusji. Miasto nie ma żadnej taktyki zmierzenia się z kryzysem finansów publicznych, który niewątpliwie nas czeka. Nie mamy katalogu gałęzi przemysłu, które chcemy przyciągnąć do Jeleniej Góry – uważa Sajnog.
Prezydent Marcin Zawiła, gdy był jeszcze obecny, przekonywał że wzrost podatku od nieruchomości jest nieznaczny i nie powinien znacząco wpłynąć na sytuację jeleniogórzan. Podwyżki są bowiem niższe niż górny limit ustalony przez ministerstwo finansów.
- Właściciel 50-metrowego mieszkania zapłaci o jakieś 1,50 zł więcej w skali roku. Biznes też nie wyprowadzi się z tego powodu z Jeleniej Góry. Inwestorzy bardziej potrzebują dobrych, uzbrojonych działek, niż zwolnień podatkowych. Bez pieniędzy im tego nie zbudujemy – tłumaczył prezydent.
Według Ireneusza Łojka z PiS co roku podwyżki przedstawia się jako niewielkie korekty rożnych opłat. - Należy ta to jednak spojrzeć globalnie, bo wkrótce będziemy płacić nie tylko wyższe stawki podatków lokalnych, ale także za gaz i prąd – uważa Łojek.
Podatki od od środków transportowych wzrosną średnio o 4,2 procent. Np. za auto 12-tonowe auto trzeba będzie zapłacić 959 zł. Samorząd uchwalił też o 5 procent wyższe opłaty cmentarne. Np. za grób ziemny opłata wyniesie 207 złotych. Za przedłużenie jego dzierżawy na kolejne 20 lat trzeba zapłacić 518 zł.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?