Jelenia Góra. Single tracki nieco krótsze, ale będą

Jelenia Góra. Single tracki
- Musieliśmy zmienić projekt, gdyż okazało się, że teren , po którym miały prowadzić ścieżki w Jeleniej Górze, miasto przekazało Karkonoskiemu Parkowi Narodowemu - mówi Michał Jurewicz ze Stowarzyszenia POMBA (Polish Mountain Bikers Alliance). Przyznaje, że to skomplikowało sprawę. Dyrektor KPN Andrzej Raj sprawę postawił jasno: ochrona przyrody jest na pierwszym miejscu.
Mniej tras wokół Chojnika
POMBA musiała zmienić planowany przebieg single tracków w okolicach Chojnika oraz rezygnować z niektórych terenów. Ustalenia POMBY z KPN trwały kila tygodni. Dobiegają właśnie końca. Na razie wiadomo, że na terenie Jeleniej Góry powstanie nie 25 km, jak pierwotnie zakładano, ale o około 10 km tras mniej

. Będą połączone z single trackami w gminach Podgórzyn (tu ma powstać 29 km single tracków) oraz z trasami w gminie Piechowice (10 km).

- wyjaśnia Jurcewicz.
Kilka pętli w trzech gminach
Będzie kilka pętli (5-7) oraz kilka punktów startowych, w zależności od umiejętności rowerzystów. Początkujący zaczynać mają jazdę w Borowicach, bardziej zaawansowani w Sobieszowie w Jeleniej Górze oraz Piechowicach.
Po uzgodnieniu przebiegu tras z KPN i uzyskania zgody dyrekcji parku na budowę single tracków, POMBA sporządzi dokumentację , będzie uzyskiwać pozwolenia na budowę oraz czekać na rozpoczęcie konkursów na dotacje z Unii Europejskiej. - To ma być główne źródło finansowania budowy tras - wyjaśnia Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry. - Szacujemy, że budowa może kosztować ok. 2 mln złotych. Chcemy przygotować projekty i postarać się o pieniądze z funduszy europejskich – wyjaśnia wiceprezydent. Jelenia Góra będzie liderem tego projektu.
Miastu zależy szczególnie na Turystycznym rozruszaniu Sobieszowa, gdyż pod Chojnikiem sporo zainwestowało w infrastrukturę. Powstało Centrum Turystyki Aktywnej z dużym parkingiem i trasą dla nartorolek i nordik walking.
Jak single tracki mogą przyciągać rowerzystów z całej Polski, przekonał się Świeradów -Zdrój. Na trasy wytyczone w tym uzdrowisku przez Nadleśnictwo Świeradów-Zdrój przyjeżdża w sezonie około 50 tysięcy osób.
Maja Włoszczowska popiera
W budowę ścieżek w Jeleniej Górze zaangażowała się Maja Włoszczowska. Najlepsza polska kolarka górska wraz z grupą aktywistów z POMBY brała udział w projektowaniu tras w rejonie Sobieszowa, Jagniątkowa i Zachełmia.

Jak wyjaśnia single tracki, to drogi naturalne, przy budowie nie używa się kostki lub asfaltu

. Ścieżki wpisują się w naturalne ukształtowanie terenu i nie kłócą się z przyrodą. - Budowa tych tras będzie miała korzystny wpływ na ochronę przyrody, bo rowerzyści przestaną jeździć w tym rejonie na dziko. Przebieg single tracków odciągnie ich od terenów, które powinny być szczególnie chronione – uważa Maja Włoszczowska.
Równolegle do projektu sobieszowskiego POMBA przygotowuje plany budowy tras w rejonie góry Gapy i skałek Urania. To wzniesienia w rejonie doliny Bobru i Perły Zachodu. Można tam wytyczyć ok. 27 kilometrów tras.
Michał Jurewicz ostrożnie ocenia , że jeśli nic nie stanie na przeszkodzie i gminy otrzymają dofinansowanie unijne, to pierwsi rowerzyści powinni pojawić się na jeleniogórskich single trackach jesienią 2017 roku. Na razie zaprasza na ścieżki kaczawskie, gdzie na rowerzystów czekać będzie 45 km single tracków. Prace w Świerzawie, Złotoryi i Górach Kaczawskich już trwają.