Kolejny przypadek świńskiej grypy. W Kamiennej Górze zachorował lekarz, który leczył pacjanta zmarłego dwa tygodnie temu na grypę AH1N1. Stan lekarza jest dobry. Mężczyzna leczy się w domu. Był w grupie medyków opiekujących się 30-letnim jeleniogórzaninem. 7 lutego przywieziono go do szpitala w Kamiennej Górze , bo w tej placówce był wolny respirator. Niestety, stan chorego był tak ciężki, że nie udało się go uratować. Zmarł 13 lutego.Przeprowadzone badania potwierdziły, że 30-latek był chory na grypę AH1N1. Teraz ten sam wirus grypy zaatakował lekarza z kamiennogórskiego szpitala. - Jest na Dolnym Śląsku 64 pacjentem który zachorował na świńską grypę w tym roku. - Takich przypadków będzie coraz więcej, bo to nowy wirus, na który nie jesteśmy uodpornieni - mówi Magdalena Mieszkowska z dolnośląskiego sanepidu. Apeluje o przestrzeganie zasad higieny i nielekceważenie objawów grypy (gorączka, ból kości, ogólne złe samopoczucie). - Z grypą trzeba leżeć w łózku - zaleca. Na Dolnym Śląsku choruje na grypę już ponad osiem tysięcy osób.
W Lubaniu przebywa dwóch mężczyzn, u których stwierdzono wirusa AH1N1. Pierwszy z nich, 42-letni, w stanie ciężkim leży pod respiratorem. Drugi pacjent, 30-letni, ma łagodne objawy.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?