Doszło do trójstronnego spotkania: burmistrza, Dariusza Serafina ze stowarzyszenia Bieg Piastów oraz Jacka Jaśkowiaka, obecnie prezydenta Poznania, a poprzednio prezesa spółki „Sport Szklarska Poręba”, która organizowała dwie poprzednie edycje pucharu.
- Myślimy w ten sam sposób. Rozmawialiśmy o finansowaniu tego przedsięwzięcia. Jacek Jaśkowiak i Dariusz Serafin nadal będą nas wspierali w organizacji Pucharu Świata – mówi Graf. Mamy zaplanowane spotkania z prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Prowadzimy rozmowy z KGHM i innym ewentualnym ważnym sponsorem. Machina ruszyła – dodaje.
Pierwsze zawody pucharowe w Szklarskiej Porębie kosztowały ok. 4,6 mln złotych. Miasto dołożyło do nich sporo, bo ok. 2,5 mln złotych. Organizacja kolejnych była nieco tańsza – 3,5 mln zł, a Szklarska Poręba zapłaciła z własnej kasy ok. 700 tys. złotych. Resztę pieniędzy pozyskano od sponsorów, urzędu marszałkowskiego i z wpływów z biletów.
Impreza mogłaby być tańsza, gdyby na Polanie Jakuszyckiej wybudowano niezbędną infrastrukturę. Podczas poprzednich imprez wydawano ok. miliona złotych na budowę tymczasowego zaplecza imprezy. Po jej zakończeniu wszystko rozbierano.
Od wielu lat mówi się o koniecznych inwestycjach. Ministerstwo Sportu już dawno zadeklarowało, że da połowę pieniędzy. Nawet jeśli prace przy rozbudowie polany w końcu zostaną rozpoczęte, nie ma szans by zdążyć z nimi na 16 - 17 stycznia 2016 roku, kiedy zaplanowano pucharowe zawody. Prawdopodobnie nie wystartuje w nich Justyna Kowalczyk, bo bez przebudowy Polany Jakuszyckiej, mogą się tam odbywać jedynie sprinty techniką dowolną, a to nie jest ulubiona konkurencja naszej mistrzyni.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?