Siatki zostały zamontowane 14 czerwca i wówczas pracownicy KPN informowali, że nie chcieliby w przyszłości korzystać z takiego rozwiązania. Niestety, już kilka dni później przekonali się, w jak dużym byli błędzie. Turyści przeskakują przez ogrodzenie i nadal wypoczywają na trawie.
- Siatki chroniące unikalne karkonoskie murawy przed wydeptywaniem i wylegiwaniem to widać ciągle za mało. Dla niektórych są chyba niewidzialne. - post o takiej treści pojawił się na Facebooku 2 godziny temu.
Mamy weekend, więc nic dziwnego, że turyści wrócili na Śnieżkę. Część z nich zdecydowała odpocząć na karkonoskich murawach. Internauci pod postem nie szczędzili gorzkich komentarzy.
- Ostatnio upominałem turystów, którzy przeskakiwali przez płot przy Samotni aby dojść do Małego Stawu... "bo przecież tam są schodki to chyb można zejść do wody?" A tak w ogóle to gdzie jest Straż Parku? I czemu za takie zachowania nie sypią się mandaty?!
- To samo nad morzem. Muszą wleźć za ogrodzenie na wydmy. Widziałam nawet tam baraszkując dzieci. Tak jakby piasku nad morzem było za mało na samej plaży.
- Odpowiem tak jak mi odpowiadali ludzie, którym zwracałem uwagę w KPN. "Panie.,park narodowy czyli Nasz!".... Dziwicie się na takie postępowanie? Wszak coraz więcej osób krzyczy LASY SĄ NASZE....
- Zgadnijcie ile ludzi byloby na Śnieżce czy Szrenicy gdyby nie wyciągi? 1/3 może. I byliby to sami uświadomieni, kochający przyrodę i góry wędrowcy, a nie zmanierowani turyści w adidaskach, którzy uważają, ze wszystko mogą bo nasz klient nasz pan
Takie zachowania zagrożone są mandatem, który mogą nałożyć na turystów strażnicy. Najwyższy z nich to kara 500 zł.
Zobacz także:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?